Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
- Już było dobrze widno, gdy zobaczyliśmy jak woda przelewa się przez wał. Pobiegłem do domu, zabrałem żonę i dzieci do samochodu. Nic nie zabraliśmy ze sobą. Wywiozłem ich do znajomych. Wracając po kwadransie nie mogłem już dojechać do domu. Woda była wszędzie – wspomina pan Krzysztof z prawobrzeżnego sandomierskiego Koćmierzowa.