Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Pamiętacie małą Teresitę? Mama dziewczynki podzieliła się po jej śmierci pięknym świadectwem.
Kiedyś miałam luźne podejście do sprawy aborcji. Wydawało mi się, że jest tak, jak krzyczą uczestnicy Strajku Kobiet: „Mój wybór, moje ciało”. Życie to zweryfikowało. Mój syn żył niespełna dobę. Ale to był bezcenny czas.
W piątym miesiącu ciąży u Dawidka zdiagnozowano wadę serca oraz ogromne wodogłowie. Chłopiec miał nie przeżyć. Lekarka zagroziła, że jeżeli jego Mama nie podpisze zgody na aborcję, nie będzie jej ratować (ciąża stanowiła zagrożenie także dla niej).
Nie jestem wyborem. Nie jestem piekłem kobiet. Nie jestem torturą. Nieodwracalne upośledzenie płodu to ja.
Lekarz prowadzący uznał, że rokowania są tak złe, że „jedynym i najlepszym rozwiązaniem jest terminacja ciąży”. - Jest pani młoda, zmarnuje sobie pani życie - mówił matce lekarz.
Mija już prawie sześć i pół roku od śmierci Jasia.... Piszę, bo dla wielu takie przeżycie może wydawać się "piekłem"…
Artysta kabaretowy znany z występów w Kabarecie Młodych Panów w poruszających słowach opowiada o obrazie Boga, który przemawia do niego najbardziej.
W ostatnim dniu rekolekcji dla wdów, wdowców i osób z problemami onkologicznymi modlono się za chorych w podeszłym wieku.
Po raz pierwszy doświadczeniem podzieliła się uczestniczka naszych kobiecych spotkań. Świadectwo Bogusi Szymko wzruszyło wiele pań.
Bogumiła Szymko przyjechała na VI Diecezjalny Dzień Kobiet z Międzyborowa. Opowiedziała swoją trudną historię. Kobiety pod koniec przerwały tę opowieść brawami.