​Uczniowie i wolontariusze SKC zorganizowali festyn na rzecz pogorzelców - rodziny szkolnego kolegi.
Zdjęcia: Katarzyna Matejek /Foto Gość

​"Każde życie jest bezcenne" - pod takim hasłem 11 czerwca ulicami Bielska-Białej przeszedł III Marsz dla Życia i Rodziny. Rozpoczęła go Msza św. sprawowana pod przewodnictwem bpa Romana Pindla w katedrze św. Mikołaja. Trasa prowadziła przez Rynek na starówce, plac Chrobrego, ulicą Słowackiego do parku Słowackiego przy Bielskim Centrum Kultury, gdzie odbył się festyn przygotowany przez Caritas. Konferansjerem w czasie marszu był Aleksander Trojak - rodzic adopcyjny. Po drodze uczestnicy wysłuchali dwóch świadectw: mamy dziecka z Zespołem Downa i rodziców, którzy adoptowali dwójkę dzieci.
Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość

​Uczestnicy III Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł ulicami miasta z katedry św. Mikołaja do parku przy Bielskim Centrum Kultury, wzięli udział w zorganizowanym przy wsparciu Caritas festynie rodzinnym. Na scenie wraz z rodziną muzyka Piotra Mireckiego koncertowali młodzi artyści, a wśród atrakcji były zabawy z Papą Smerfem (ks. Zygmuntem Mizią), pokazy średniowiecznych wojów, gaszenie pożaru ze strażakami, słodkie i grillowane smakołyki...
Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość