Ludzka natura jest słaba i ułomna. Człowiek często nie dorasta do własnych ideałów. Dopóki jednak wie, co jest dobre a co złe, pół biedy. Gdy zło zaczyna nazywać dobrem, a dobro złem, to już katastrofa.
Od początku powstania kontrowersji kolejni papieże: Paweł VI, Jan Paweł II i obecnie Benedykt XVI dążą do jej rozwiązania. Od początku warunki są takie same. Niestety po raz kolejny zostały odrzucone.
Ciekawe, że przed tegorocznym szczytem G8 dużą aktywność wykazują przedstawiciele różnych… religii, w z Kościołem katolickim na czele.
Przez to, że ja nie piję, nikt pić nie przestanie. Zwłaszcza alkoholik. Warto jednak nie lekceważyć stwierdzeń: Polak, Słowianin, musi się raz na jakiś czas napić.
W naszej codzienności jest bardzo wiele agresji. Bardzo wiele jest jej także w mediach. Powszechność jednak nie usprawiedliwia zła, a poczucie sprawiedliwości nie upoważnia do pomiatania człowiekiem lub odmawiania mu człowieczeństwa.
Tekst o. Pawła Kozackiego „Rozmowa z ojcem" (zdecydowanie warto przeczytać) bardzo dobrze pokazuje wyzwania stojące przed Kościołem w Polsce. Szkoda tylko, że brak w nim choćby okruszka nadziei.
O planie duszpasterskim Kościoła w Polsce Radio Watykańskie rozmawiało z ks Piotrem Krakowiakiem, krajowym duszpasterzem hospicjów
Dobrze, że przesłanie społeczne Kościoła jest dostrzegane. Warto jednak uważać z nakładaniem ludzkich etykietek, bo do większości Chrystus nie pasuje.
Jan Paweł II - niezależnie, kiedy zostanie kanonizowany - nie ma być kościelnym celebrytą, gwiazdką dwóch sezonów (kwietniowego i październikowego). Nie chodzi o stworzenie okazji do zapalenia świeczek o 21:37 i pochwalenie się, jak wiele osób zgromadziło się w tym celu na placach i pod pomnikami w całej Polsce.
W Kościele brakuje pozytywnej wizji katolicyzmu. Jakby księża nie potrafili sugestywnie opowiadać o tym, co dobre, i piętnowali tylko to, co w ich przekonaniu złe - pisze w "Gazecie Wyborczej" Katarzyna Wiśniewska.