Po godz. 17 z ronda Dmowskiego wyruszył marsz upamiętniający rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Zorganizowały go środowiska narodowe. Co roku bierze w nim udział coraz większa rzesza warszawiaków. W trakcie marszu stołeczny ratusz rozwiązał zgromadzenie.
Główną ulicą Łodzi Piotrkowską przeszło w poniedziałek ponad 500 uczniów łódzkich szkół ponadgimnazjalnych, którzy protestowali przeciwko sprzedaży dopalaczy i społecznemu przyzwoleniu na handel tego typu używkami.
20. rocznicę uchwalenia w Belgii ustawy dopuszczającej aborcję upamiętniono 28 marca pierwszym w tym kraju marszem w obronie życia. Jego inicjatywa wyszła od studentów różnych belgijskich uczelni.
Jajkami, ziemniakami i butelkami młodzież z organizacji prawicowo-narodowych obrzuciła w Łodzi uczestników Marszu Równości. Narodowcy zablokowali też główną ulicę miasta, nie chcąc przepuścić manifestantów. Interweniowała policja.
Ulicami Paryża przeszedł w niedzielę, zorganizowany już po raz siódmy, "marsz na rzecz poszanowania życia". Uczestnicy marszu domagali się uchylenia ustawy legalizującej we Francji zabiegi przerywania ciąży, której 36 rocznica uchwalenia przypada w styczniu.
Chwaląc prezydenta USA za jeden podpis, istotnie ograniczający przerywanie ciąży, zapominamy, że w Polsce blisko pół miliona osób złożyło swój autograf pod inicjatywą, która szła znacznie dalej.
Pochód ku czci powstańców rozpoczął się na stołecznym Rondzie Dmowskiego w godzinie "W". Po kilkuset metrach został rozwiązany przez ratusz.
Huk petard podkładanych pod progiem kościoła zmusił proboszcza parafii San Giorgio ai Mannesi w dzielnicy Forcella w Neapolu do przerwania Pasterki.
Po rocznej przerwie, spowodowanej pandemią koronawirusa, dziewiąty marsz przeszedł centralnym deptakiem miasta. Poprzedziła go Msza św., sprawowana w kościele św. Jana w Radomiu. W marszu wziął udział bp Marek Solarczyk.
Kilkuset uchodźców przerwało swój marsz w kierunku Budapesztu i autobusami powróciło do ośrodka rejestracyjnego dla imigrantów w miejscowości Roeszke w pobliżu granicy z Serbią - poinformowała w poniedziałek późnym wieczorem węgierska stacja HirTV.