Jeśli ktoś jest święty, nie pozostaje niezauważony
Prywata polityczna lub ekonomiczna niszczy dobro wspólne. Polityk, który
wspiera bogatych, a niszczy biednych w swym zachowaniu, nie jest
chrześcijaninem. Nie jest nim także ten, kto otrzymaną władzę sprowadza tylko
do własnych interesów - powiedział w rozmowie z Naszym Dziennikiem metropolita
białostocki abp Edward Ozorowski.