Podczas nabożeństwa ekumenicznego 20 maja na Stadionie Olimpijskim w Berlinie poświęcono kaplicę - drugą na niemieckich stadionach.
Ewangelicki biskup Berlina Wolfgang Huber i katolicki biskup pomocniczy miejscowej archidiecezji Wolfgang Weider podkreślili, że kaplica będzie ważnym miejscem ciszy i modlitewnego skupienia. Autorem projektu kaplicy jest architekt Volkwind Marg. Kaplica ma wystrój chrześcijański, ale jest też otwarta na przyjmowanie wyznawców innych religii. Jej zewnętrzna, czerwona, bryła tworzy sześcian, ściany wewnętrzne mają kolor złota. Na tym tle widnieją teksty z Biblii w 18 językach. Umieszczona pod koroną stadionu kaplica ma powierzchnię 200 m kw. Dotychczas było to pomieszczenie dla sędziów, obecnie zaś stanie się "miejscem wyciszenia i skupienia", które - jak twierdzą pomysłodawcy - ma służyć "uspokojeniu serc" sportowców i działaczy. Znaczenie kaplicy podkreślił dyrektor stadionu Peter von Löbbecke. Obiekt będzie służył sportowcom i działaczom, ale nie tylko im. Przewodniczący Konsystorza Kościoła ewangelickiego w Berlinie Ulrich Seelman poinformował, że wpłynęły doń już pierwsze wnioski o chrzty i śluby w kaplicy olimpijskiej. Również wikariusz generalny katolickiej archidiecezji berlińskiej prał. Ronald Rother wyraził nadzieję, że z miejsca tego będą często korzystali ludzie związani ze sportem. Na mocy specjalnej umowy kaplicę będą użytkować wspólnie Kościoły katolicki i ewangelicki. Umowa jest ważna do 2017 roku i nie przewiduje opłat za wynajem. Za trzy dni Stadion Olimpijski w Berlinie zostanie przekazany władzom Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej. Dotychczas jedyna kaplica tego typu w Niemczech znajduje się na stadionie Schalke, a najbardziej znana jest kaplica sportowa FC Barcelona w Hiszpanii.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.