Nie wolno Polaków stawiać przeciwko sobie, a dziś tak się dzieje - powiedziała premier Beata Szydło w telewizyjnym wystąpieniu. Reżyserzy tych wydarzeń muszą dziś wyraźnie usłyszeć: źle czynicie, szkodzicie Polsce, sprzeniewierzacie się dobru wspólnemu - mówiła.
Mając w pamięci, co znaczą grudnie w naszej historii, apeluję do tych, którzy realnie sprawują władzę w naszym kraju o respekt wobec ludzi, zasad i wartości - powiedział w sobotę szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Dziękował tym, którzy "gotowi są trwać przy europejskich standardach demokracji".
Od wielu tygodni trwa próba doprowadzenia do destabilizacji życia politycznego w Polsce - napisali dziennikarze w apelu zamieszczonym na stronie niezalezna.pl. Ich zdaniem, chodzi o narzucenie m.in. przy pomocy ulicznych demonstracji rozwiązań sprzecznych z wolą rządzącej większości.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się do marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego o jak najszybsze zorganizowanie spotkania z przedstawicielami dziennikarzy, by uzgodnić zasady współpracy w parlamencie - podała PAP.
Pod hasłem "Wygwiżdżemy PiS i kler" w sobotę odbył się protest pod siedzibą PiS w Łodzi. Manifestowano m.in. w obronie konwencji antyprzemocowej, a także w sprzeciwie wobec zmian w ustawie o zgromadzeniach i próbie ograniczenia swobody mediów w Sejmie.
Z troską i niepokojem obserwowałem wczorajsze wydarzenia w polskim Sejmie. Chciałbym zaapelować do wszystkich stron sceny politycznej o uspokojenie nastrojów, tak aby prace w parlamencie odbywały się bez przeszkód, w sposób cywilizowany i z należną powagą - zgodnie z zasadami demokracji parlamentarnej - napisał w sobotę w oświadczeniu przekazanym PAP prezydent Andrzej Duda.
Apel do prezydenta o zawetowanie m.in. ustawy o zgromadzeniach, zapowiedź regularnych protestów przed biurami PiS, deklaracje o konieczności przyspieszenia wyborów - tak przebiegał sobotni wiec zorganizowany przez KOD i opozycję przed Pałacem Prezydenckim. Po ponad godzinie protestujący przeszli przed Sejm.
Odśpiewaniem hymnu narodowego rozpoczęła się w sobotę manifestacja przed Pałacem Prezydenckim. Impulsem do niej były piątkowe zajścia w Sejmie i przed nim. Protestowali m.in. PO, Nowoczesna, KOD, SLD, Partia Razem.
Kilkudziesięciu posłów opozycji nadal przebywa na sali sejmowej; pozostaną tam do wtorku 20 grudnia - zapowiedział szef PO po sobotnim posiedzeniu klubu. Grzegorz Schetyna mówił, że "po raz kolejny, kiedy są ważne rzeczy, kiedy dzieje się coś złego, nie ma prezydenta" .
Intrygująca wypowiedź posła PSL Eugeniusza Kłopotka z wczorajszego ranka, czyli sprzed awantury w Sejmie i przed Sejmem.