Dokument "On the Adamant" Nicolasa Philiberta został laureatem Złotego Niedźwiedzia dla najlepszego filmu podczas sobotniej gali zamknięcia 73. Berlinale.
Piotr Żyła został w Planicy mistrzem świata w skokach narciarskich na normalnym obiekcie. Polak, który był 13. po pierwszej serii, wyprzedził Niemców Andreasa Wellingera i Karla Geigera.
W Berlinie w sobotę 10 tys. ludzi protestowało przeciwko uzbrajaniu przez Niemcy Ukrainy. Organizatorem pokojowej manifestacji wokół Bramy Brandenburskiej była jedna z liderek lewicowej partii Die Linke. Porządku strzegło 1, 4 tys. funkcjonariuszy policji.
Iga Świątek przegrała Barborą Krejcikovą 4:6, 2:6 w finale turnieju WTA 1000 w Dubaju. To szósty tytuł w karierze czeskiej tenisistki.
Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Polską mają kluczowe znaczenie dla naszych dwóch narodów, zwłaszcza w tym globalnym punkcie zwrotnym - napisał w sobotę na Twitterze prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który składa w sobotę wizytę w Indiach, został przyjęty w pałacu prezydenckim przez premiera Narendrę Modiego. Dalsze rozmowy przywódców mają dotyczyć współpracy gospodarczej i wojny na Ukrainie, której Delhi nie potępiły jednoznacznie.
Bardzo chcę wierzyć, że Chiny nie będą dostarczać broni Rosji - mówił w sobotę podczas konferencji prasowej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Poinformował, że chciałby spotkać się z chińskim przywódcą Xi JInpingiem. Pekin przedstawił w piątek swój "plan pokojowy" dla Ukrainy.
Aby uniknąć powtarzania błędów z przeszłości Zachód powinien całkowicie wesprzeć Ukrainę w celu wygrania przez nią wojny z Rosją, przyjąć Gruzję i Ukrainę do NATO i odzyskać okupowane przez Rosję terytoria w Gruzji i Mołdawii. Jeśli Zachód podejmie te zaległe kroki, zaistnieje szansa na trwały pokój, a Władimir Putin wreszcie zapłaci cenę za swoje wojny - stwierdził na łamach "Foreign Affairs" Wasil Sicharulidze, były minister obrony Gruzji oraz ambasador tego kraju w USA w latach 2006-2008.
Kreml nie komentował w piątek pierwszej rocznicy agresji na Ukrainę najprawdopodobniej dlatego, że Rosji nie udało się osiągnąć żadnego z ogłaszanych celów wojny - ocenia w najnowszym, sobotnim raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).