„Chrześcijaństwo rozszerza się dzięki radości uczniów, którzy wiedzą, że są kochani i zbawieni”. Taki wpis znajdujemy dzisiaj na papieskim Twitterze.
Można powstrzymać przemoc, nienawiści i wojnę, a także zapewnić, by wszyscy bez wyjątku mieli prawo do wolności religijnej i życia w swej ojczyźnie.
U wybrzeży Szkocji zatonął cypryjski cementowiec "Cemfjord". Ośmiu członków załogi, wśród których znajdują się polscy marynarze, uznaje się za zaginionych.
Nowy prymas Irlandii domaga się otwartej debaty przed referendum w sprawie tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Odbędzie się ono w maju.
Marokańska policja uwolniła belgijskiego kapłana, który został porwany w Kenitrze, 40 km na północ od Rabatu. 82-letni ksiądz pracował w katolickiej szkole Don Bosco w tym mieście.
Dramatyczne chwile przeżywają wierni diecezji antwerpskiej. W ubiegłą sobotę ich biskup Johan Bonny publicznie wystąpił przeciwko nauczaniu Kościoła.
- Nie oczekujemy od proboszczów, aby wyjaśniali parafianom, na czym polega istota sporu z Ministerstwem Zdrowia. Chcemy jedynie, by w ogłoszeniach parafialnych poinformowali o czasie i miejscu spotkania lekarzy z pacjentami - wyjaśnia dr Andrzej Zapaśnik z Gdańska, kierownik jednej z gdańskich przychodni i wiceprzewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Świat muzułmański potrzebuje „religijnej rewolucji”, by wymazać wizerunek islamu jako „źródła obaw, zagrożenia, śmierci i zniszczenia” dla ludzkości. Takiego zdania jest prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi. Zabrał on głos w tej sprawie w noworocznym przemówieniu do kierownictwa uniwersytetu Al Azhar – muzułmańskiego ośrodka intelektualnego cieszącego się największym autorytetem w środowisku sunnickim.
Kościołowi nie jest bynajmniej obce najbardziej powszechne ludzkie doświadczenie, jakim jest życie małżeńskie i rodzinne. Zwraca na to uwagę na łamach watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano” przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny.
Inicjatywy humanitarne, jakie podejmuje w Republice Środkowoafrykańskiej abp Dieudonné Nzapalainga m.in. wśród byłych rebeliantów, nie należą do łatwych i bezpiecznych. Jedna z takich wizyt, o czym doniosła miejscowa prasa, mogła zakończyć się tragicznie.