Prawie co drugi portugalski architekt może stracić pracę w 2012 r.
Z szacunków portugalskiej Izby Architektów wynika, że w efekcie osłabienia popytu na inwestycje budowlane, wstrzymania wielu przedsięwzięć oraz zapowiedzi rządu o odstąpieniu od dużych projektów w 2012 roku, drastycznie wzrośnie bezrobocie wśród architektów.
"Oceniamy, że bez pracy może pozostać w przyszłym roku prawie 10 tys. architektów, z ponad 20 tys. osób posiadających licencję na wykonywanie tego zawodu" - powiedział Roseira.
Według prezesa portugalskiej Izby Architektów głównym powodem rosnącego bezrobocia wśród architektów jest "paraliż inwestycyjny w sektorze prywatnym i państwowym".
"W ciągu ostatnich dwóch lat nastąpił drastyczny spadek zamówień ze strony firm prywatnych oraz instytucji państwowych. Obecne zapotrzebowanie na pracę architektów jest minimalne" - stwierdził Roseira.
Chociaż spadek popytu na zamówienia notowany jest w całej branży, to największe problemy ze znalezieniem pracy mają najmłodsi architekci. Z szacunków Izby wynika, że wielu z nich po kilku nieudanych próbach podjęcia pierwszej pracy w Portugalii decyduje się na emigrację zarobkową.
"Oficjalne statystyki mówią, że odsetek wyjeżdżających architektów wynosi ponad 10 proc. Z naszych obserwacji wynika jednak, że dane te są zdecydowanie zaniżone" - dodał Roseira.
Rządzący Portugalią od czerwca br. centroprawicowy gabinet Pedra Passosa Coelho zapowiedział ograniczenie w 2012 roku robót publicznych. Odstąpił też od budowy planowanych wcześniej autostrad, połączeń szybkiej kolei z Lizbony do Porto i Madrytu, a także budowy drugiego lotniska w aglomeracji lizbońskiej.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.