Nowa aplikacja do iPhonów o nazwie "Ignio" ma pomagać katolikom monitorować poziom własnej aktywności religijnej
Elektroniczny gadżet to w istocie cyfrowy płomień, który pojawia się na ekranie telefonu i robi się coraz większy lub maleje w zależności od tego, jak często użytkownik modli się za przyjaciół, uczestniczy we Mszach św. lub czyta Biblię.
Jeden z twórców aplikacji Andres Ruzo z firmy telekomunikacyjnej LinkAmerica powiedział katolickiej agencji CNA, że urządzenie umożliwia przedstawicielom pokolenia milenijnego i innym "łączyć się, rozpalać i jednoczyć w wierze poprzez technologiczny portal".
Inicjatorzy przedsięwzięcia, wśród których są przedstawiciele katolickich biznesmenów z organizacji WeDoBelieve (Wierzymy), mają nadzieję, że dzięki aplikacji powstanie specjalna "duchowa społeczność", a jej członkowie będą mogli w realnym czasie łączyć się poprzez modlitwę.
Aby zapalić cyfrową świeczkę i aktywować aplikację w swoim iPhonie użytkownik musi dosłownie stuknąć swój telefon o inny, który ma już taki program. Po aktywacji użytkownik należy do kręgu modlitewnego, składającego się z nie więcej niż 12 osób. Za każdym razem, gdy modli się lub podejmuje aktywność religijną uczestnik zawiadamia innych o tym, co robi. W ten sposób podtrzymuje cybernetyczny płomień świecy na ekranie. Osoby mogą też przesyłać sobie nawzajem konkretne intencje modlitewne.
Informatycy z firmy Apple podkreślają, że nowa aplikacja jest reakcją na zachętę Benedykta XVI, który namawiał do korzystania z nowoczesnych środków technologii w celach ewangelizacyjnych.
Darmowej aplikacji "Ignio" używa jak na razie około 5000 osób.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.