Boże Narodzenie na Słowacji obchodzone jest przede wszystkim w rodzinie i w kościele. Jak wynika z najnowszych badań aż 90 proc. Słowaków przeżywa świąteczne dni w domach rodzinnych i kręgu najbliższych.
O religijnym charakterze przeżywania świąt świadczą zapełnione wiernymi kościoły i długie kolejki do konfesjonałów w dni adwentowych spowiedzi. Zwyczaje bożonarodzeniowe są niemal kopią polskich. Jest oczywiście choinka, są betlejemskie szopki w kościołach, choć częściej jako stałe ludowe ekspozycje, rzadziej stawiane są doraźne dekoracje. Przy wieczerzy wigilijnej jest opłatek, ale smarowany miodem i nie łamany z innymi, tylko spożywany indywidualnie po życzeniach głowy domu. W kościołach, w dzień Bożego Narodzenia, odprawiane są popołudniowe nabożeństwa przy żłóbku z błogosławieniem dzieci.
Słowaccy biskupi do życzeń, skierowanych jak co roku do diecezjan w formie listów pasterskich, tym razem dołączyli szczególne pozdrowienia dla rodaków żyjących, studiujących i pracujących za granicą. Hierarchowie, korzystając z okazji, że licznie przybyli oni na Święta do swoich rodzin, zapraszają ich do uczestnictwa w życiu słowackich ośrodków duszpasterskich prowadzonych w wielu stolicach europejskich. Na zlecenie episkopatu wydano właśnie specjalny plakat informujący zagranicznych Słowaków o Mszach odprawianych w języku ojczystym w ponad dwudziestu europejskich miastach.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...