Dramatyczna jest sytuacja ludności tzw. Wschodniego Rogu Afryki, dotkniętego klęską suszy i nieurodzaju oraz wojną.
Dotyczy to zwłaszcza Somalii, gdzie do klęsk żywiołowych dołącza się wojna domowa. Alarmuje w tej sprawie miejscowa Caritas. Według międzynarodowych obliczeń endemicznym niedożywieniem dotkniętych jest 4 mln Somalijczyków. 250 tys. spośród nich grozi głód.
Co prawda dzięki wysiłkom humanitarnym i ustaniu suszy udało się sytuację nieco opanować, jednak ludność południa Somalii pozostaje nadal na garnuszku pomocy międzynarodowej. A ta dociera w zależności od decyzji muzułmańskich powstańców, którzy z głodu uczynili sobie kolejny oręż. Rebelianci wypędzili z kontrolowanego przez siebie terenu większość organizacji humanitarnych, a te którym zezwolono pozostać, mają ograniczone pole działania. Agencja Fides donosi o ponad milionie ludzi, których w ten sposób pozbawiono zaopatrzenia na południu i w centrum Somalii.
Na godzinę 10.00. zaplanowano Mszę św. Pro eligendo Romano Pontifice (o wybór papieża rzymskiego).
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.
To odwet za niedzielny atak Huti na lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.
"Pewne jest tylko to, że "wybrany zostanie mężczyzna i katolik".