Co młodzi wiedzą o marihuanie? Tyle, co mówi Palikot - alarmuje Rzeczpospolita.
48 proc. gimnazjalistów (13-15 lat) chciałoby legalizacji marihuany. To o 21 procent więcej niż w 2010 r. - wynika z badań Mazowieckiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. Jak wyjaśnia prof. Mariusz Jędrzejko, dyrektor Mazowieckiego Centrum: "Dzieci popierają coś, czego nie rozumieją, a ich odpowiedzi to efekt psychologicznego nasycenia informacyjnego. Palikot pokazał, że socjotechniką, nagłaśnianiem sprawy można kształtować wybory ludzi".
Najwięcej zwolenników legalizacji marihuany (ponad 80 proc.) stanowi młodzież z bogatych rodzin, zamieszkujących duże miastach. Aż 51 proc. osób do 25 lat domaga się niekarania za posiadanie małych ilości marihuany. Natomiast "wieś i małe miasteczka na takie rewelacje, jak głoszone przez Palikota, reaguje z rezerwą" - czytamy w "Rz"
Choć młodzi chcą legalizacji marihuany, ich wiedza w temacie jest nikła. Główne źródło informacji nt. narkotyków stanowi dla młodych internet. 'Ta nieświadomość może przynieść opłakane skutki" alarmuje prof. Aleskander Nałaskowski, z UMK w Toruniu. Ok. 60 proc. gimnazjalistów, 72 proc. uczniów szkół średnich i 78 proc. studentów uważa, że marihuana nie uzależnia. Z danych policji wynika też, że co roku wzrasta liczba nieletnich podejrzanych o przestępstwa narkotykowe - informuje "Rzeczpospolita".
Badania Mazowieckiego Centrum Profilaktyki Uzależnień wskazują zarazem, że dorośli krytycznie oceniają politykę informacyjną państwa ws. narkotyków. Wg 83 proc. respondentów instytucje państwowe nie dostarczają opinii publicznej rzetelnych informacji o marihuanie i rzeczywistym zagrożeniu.
Przeczytaj komentarz Zabijanie na miękko
Nazwał ich "wariatami" i dodał, że nie pozwoli, by nadal "dzielili Amerykę".
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.