Misji Kościoła nie powinno się sprowadzać do zaradzania potrzebom chorych i biednych, jak często próbuje formułować swe oczekiwania państwo czy społeczeństwo – mówił podczas archidiecezjalnych obchodów dnia chorego abp Stanisław Gądecki
Metropolita poznański podkreślił, że w misji Zbawiciela chodzi o coś więcej, o nowego człowieka, którego przeznaczeniem jest życie wieczne. Abp Gądecki przewodniczył 12 lutego uroczystej Mszy św. dla chorych w poznańskim kościele Matki Boskiej Bolesnej, podczas której przekonywał, że Kościół pochyla się nad fizycznym i duchowym cierpieniem człowieka, wzywając Bożej pomocy. W homilii metropolita poznański rozważał tajemnicę cierpienia i choroby w historii narodu wybranego, w działalności Chrystusa i we współczesnym świecie.
– Światowy Dzień Chorego zwraca naszą uwagę na potrzebę duchowej bliskości ze wszystkimi chorymi, z tymi, którzy przebywają w szpitalach i domach opieki zdrowotnej, hospicjach, z tymi, którzy są pielęgnowani w domach rodzinnych – mówił abp Gądecki. Metropolita poznański zauważył jednak, że nie wszyscy pragną słuchać Słowa Bożego i je wypełnić, wielu natomiast oczekuje jedynie ulgi w cierpieniu czy biedzie. A przecież zdrowie zewnętrzne nie musi być wcale oznaką panowania Boga w sercu człowieku, czasami jest wręcz odwrotnie. – Scena uzdrowienia trędowatego jest dla nas wzorem spotkania Zbawiciela z człowiekiem, w którym zostaje przywrócony pierwotny obraz Boży i który zostaje przywrócony do wspólnoty Ludu Bożego – mówił abp Gądecki. Metropolita poznański podkreślił, że trędowaty wypowiadając słowo wiary we władzę Jezusa nad jego chorobą, widział w Nim dawcę nowego życia i nosiciela dawno utraconej ludzkiej godności.
Metropolita poznański przypomniał, że Kościół przez wieki naśladuje Chrystusa, świadcząc czyny miłosierdzia na rzecz trędowatych. Abp Gądecki przypomniał postać św. Franciszka z Asyżu, belgijskiego misjonarza Damiana de Veustera, a także współczesnych nam „przyjaciół trędowatych”, o. Beyzyma, o. Żelazka czy dr Wandę Błeńską.
– Cudowne uzdrowienie trędowatego przez Jezusa zwróciło uwagę na to, że czystość rytualna jest sprawą drugorzędną. Pierwszorzędną w kwestii zbawienia jest czystość moralna, czystość serca, która nie ma nic do czynienia z plamami na skórze – mówił dalej w homilii abp Gądecki.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.