Rio de Janeiro oczekuje na oficjalną wizytę przedstawicieli Watykanu. W poniedziałek przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich kard. Stanisław Ryłko przybędzie do brazylijskiego miasta, które w 2013 r. będzie gościć Ojca Świętego wraz z młodzieżą z całego świata.
Kardynałowi towarzyszyć będą: ks. Eric Jacquinet – odpowiedzialny za sekcję młodzieży w Papieskiej Radzie ds. Świeckich, Marcello Bedescci – przewodniczący Fundacji Jana Pawła II dla młodzieży i ks. João Wilkes Chagas.
Watykańska delegacja przebywać będzie w Rio de Janeiro pięć dni. W programie wizyty przewidziano spotkanie z miejscowym komitetem Światowego Dnia Młodzieży, przedstawicielami episkopatu, organizacji młodzieżowych oraz nowych ruchów wspólnot kościelnych. Goście z Watykanu odwiedzą także miejsca, gdzie odbywać się będą przyszłoroczne spotkania młodych.
1 marca kard. Ryłko spotka się z młodzieżą w Narodowym Sanktuarium Wieczystej Adoracji mieszczącym się w kościele św. Anny w centrum Rio. Głównym celem tego spotkania będzie wspólna modlitwa z miejscowym komitetem organizacyjnym Światowego Dnia Młodzieży oraz reprezentantami młodzieży miasta Rio de Janeiro.
Przedstawiciele władz cywilnych, gubernator stanu Sérgio Cabral i prefekt miasta Eduardo Paes, będą mieli specjalne spotkanie z przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Świeckich.
Pod koniec oficjalnej wizyty watykańskich gości w Rio de Janeiro przewidziana jest konferencja prasowa, w której wezmą udział kard. Stanisław Ryłko i abp Orani João Tempesta. Hierarchowie zapoznają dziennikarzy z przebiegiem prac przygotowawczych do przyszłorocznego wielkiego wydarzenia dla całego Kościoła, ale także Brazylii i miasta Rio de Janeiro.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.