Mężczyzna podejrzany o siedmiokrotne zabójstwo na południu Francji zginął skacząc z okna - poinformował szef francuskiego MSW.
Francuski minister spraw wewnętrznych Claude Gueant poinformował w czwartek, że domniemany zabójca z Tuluzy zginął po skoku z okna.
Wcześniej policjanci informowali, że podejrzany stawiał opór po wejściu funkcjonariuszy do jego mieszkania. Zamachowiec miał zginąć podczas wymiany ognia. Według mediów, przed obleganym przez policję od ponad 30 godzin domem zamachowca w Tuluzie słychać było ostrą wymianę ognia. Przez kilka minut słychać było też strzały z broni automatycznej.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.