16-letnia Irlandka Joanne O’Riordan urodziła się bez rąk i nóg. W jej oczach widać jednak radość życia. Jej motto to: "żadnych kończyn - żadnych ograniczeń" Ostatnio wystąpiła na ONZ-owskiej konferencji w Nowym Jorku.
Przemawiając na forum Międzynarodowego Związku Komunikacyjnego (agendy ONZ) nastolatka z Cork apelowała o podjęcie prac nad zbudowaniem robotów, które pomogłyby ludziom niepełnosprawnym w prowadzeniu pełniejszego, bardziej samodzielnego życia.
- Proszę obecne tu kobiety, które są wybitnymi specjalistkami w swoich dziedzinach, aby zaczęły robić to, co ja robię na co dzień – zacznijcie myśleć nieszablonowo. Myślcie, jak uczynić technologię bardziej dostępną dla tych, którzy jej potrzebują – apelował 16-latka.
Dodała, że technologia zmieniła jej życie w sposób „dramatyczny”. Za pomocą warg, podbródka, nosa i szczątkowego ramienia Joanne obsługuje telefon komórkowy, wysyła teksty, wiadomości na Twitterze i posty na Facebooku, gra na konsolach PlayStation, Nintendo, używa iPada, iPoda i laptopa. Jest w stanie pisać 36 słów na minutę. – Bez Microsoftu, Adobe i Apple’a nie byłabym w stanie wykorzystać całego swojego potencjału - podkreśla nastolatka.
Joanne cierpi na rzadką chorobę zwaną syndromem Amelii. Oznacza on wadę rozwojową, polegająca na braku wykształcenia co najmniej jednej z kończyń. W skrajnym przypadku – takim jak u młodej Irlandki – oznacza to brak wszystkich kończyn.
Oto filmowa relacja z wizyty Joanne w Nowym Jorku:
RTENewsNow
Joanne O'Riordan - Technology as Empowerment
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.