Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie niedopełnienia przez resort zdrowia obowiązku zapewnienia chorym leków onkologicznych. Prokurator chce przesłuchać urzędników ministerstwa.
Poinformował o tym PAP w poniedziałek rzecznik prokuratury okręgowej Dariusz Ślepokura, potwierdzając informację radia RMF FM. Jak powiedział, prokuratura w ramach postępowania sprawdzającego zwracała się do ministerstwa o wyjaśnienie sytuacji z kwietnia, gdy media doniosły, że z powodu zawirowań w systemie dostaw leków z zagranicy cierpiący na choroby nowotworowe nie mają dostępu do leków onkologicznych, co powodowało nawet niekiedy przerwy w chemioterapii.
"Otrzymaliśmy z ministerstwa pewne wyjaśnienia. Teraz prokurator będzie chciał przesłuchać przedstawicieli resortu. Na razie mogę ujawnić tylko tyle" - powiedział PAP prokurator Ślepokura. Śledczy będą chcieli także uzyskać z ministerstwa dokumenty dotyczące tej kwestii.
Wszczęte w poniedziałek śledztwo opiera się o art. 231 Kodeksu karnego, który stanowi, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
W kwietniu pacjenci zgłaszali problemy związane z dostępem do chemioterapii w niektórych szpitalach. Miały one związek z ograniczeniem produkcji cytostatyków przez austriacką firmę. Było to spowodowane zmianami technologicznymi. Ministerstwo Zdrowia informowało, że problemy wystąpiły także w innych państwach UE.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podkreślał, że resort dopełnił wszystkich obowiązków. Informację o możliwych problemach z produkcją leków, którą otrzymał od firmy, przekazał m.in. dyrektorom instytutów onkologicznych. Arłukowicz wielokrotnie przypominał, że szpitale mogą sprowadzać brakujące leki w ramach importu docelowego.
20 kwietnia do Polski trafił pierwszy transport deficytowych cytostatyków. Resort zdrowia zapowiedział kolejne.
Ciężka broń na terenach zamieszkałych przez cywilów, wzrost przemocy seksualnej.
Został obarczony odpowiedzialnością za niepowodzenie Operacji Market Garden.
Wiernych zobowiązano w zamian np. do modlitwy za pokój na świecie lub jałmużny.
Dotychczas w Iranie zginęło dotychczas co najmniej 585 osób.