Kolejna publikacja tajnych akt Stolicy Apostolskiej oraz prywatnych dokumentów Ojca Świętego to nie kontrowersyjne dzieło dziennikarskie, lecz zwyczajne przestępstwo – czytamy w oświadczeniu watykańskiego Biura Prasowego.
Jest to reakcja na kolejne przecieki tajnych dokumentów z najbliższego otoczenia Papieża. Tym razem nie są to już pojedyncze teksty, lecz cały zbiór dokumentów, opublikowanych w formie książki liczącej ponad 350 stron. Zawiera ona dane bardzo różnej natury, od numeru konta bankowego Benedykta XVI poprzez listy do Papieża aż po szyfrowaną korespondencję z nuncjatur.
Jak czytamy w watykańskim oświadczeniu, publikacja ta narusza prawo do prywatności i tajemnicy, jak również swobodę korespondencji. Jest też w istocie publikacją cudzych tekstów w celach komercyjnych. Watykan zatem zapowiada, że naruszonych praw Ojca Świętego, jego współpracowników oraz innych autorów korespondencji będzie dochodził na drodze sądowej.
Przypomnijmy, że 25 kwietnia Benedykt XVI powołał komisję kardynalską, której polecił przeprowadzenie dochodzenia w sprawie przecieków tajnych dokumentów z Watykanu. Na jej czele stanął hiszpański kanonista z Opus Dei kard. Julián Herranz.
Badanie opublikowała telewizja BFMTV w niedzielę, po pierwszej turze wyborów.
Politycy przyjęli w Wiedniu "manifest patriotyczny na rzecz przyszłości Europy"
Powiadomiły o tym media ukraińskie, powołując się na swoich deputowanych.
Odbędzie się on pod hasłem "Wracaj do domu"w Kokotku w woj. śląskim.
Będą rywalizować w sporcie, konkursach z dziedziny kultury i wiedzy religijnej.