W tym momencie, gdy mówi się o “szpiegu” w Watykanie, “Kościół musi bezzwłocznie odzyskać zaufanie wiernych” - pisze na łamach “Corriere della Sera” kardynał Carlo Maria Martini.
Hierarcha skomentował w ten sposób najświeższe doniesienia na temat ostatnich wydarzeń związanych z przeciekiem poufnych dokumentów watykańskich, przekazywanych mediom włoskim przez nieuczciwych pracowników Stolicy Apostolskiej.
Emerytowany metropolita Mediolanu, odpowiadający od kilku lat w każdą ostatnią niedzielę na listy czytelników największego włoskiego dziennika, przypomina, że “doświadczenie Jezusa, który został zdradzony i sprzedany, nie mogło nie być doświadczeniem Kościoła czy któregoś z papieży”. “Kto mówi o zgorszeniu, niech sobie przypomni, co wydarzyło się dwa tysiące lat temu. Tamta historia także zrodziła się ze zdrady: jako Kościół musimy prosić wszystkich o przebaczenie” - pisze sędziwy włoski kardynał. Jego zdaniem, “skandal ma zawsze trojaką naturę: jest ktoś, kto jest jego adresatem, kto się go dopuszcza, kto z niego korzysta; Kościół jednak może spoglądać dalej i w sposób pozytywny interpretować to, co wyszło na jaw. "Niechaj Kościół straci pieniądze, ale nie zatraci samego siebie. Ponieważ to, co się stało, może zbliżyć nas do Ewangelii i nauczyć Kościół, by nie stawiał na skarby doczesne (Mt 6, 19-21)” - stwierdza kard. Martini.
Wczoraj rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi potwierdził, że osobą aresztowaną w środę wieczór za nielegalne posiadanie dokumentów zastrzeżonych, znalezionych w jego mieszkaniu na terenie Państwa Watykańskiego jest papieski kamerdyner, Paolo Gabriele.
W komunikacie ks. Lombardi poinformował, że Paolo Gabriele nadal przebywa w areszcie. Zakończona została pierwsza faza postępowania - „dochodzenie wstępne”, prowadzone pod kierownictwem promotora sprawiedliwości (prokuratora) prof. Nicoli Picardiiego. Rozpoczęła się natomiast druga faza „dochodzenie formalne” prowadzone przez sędziego śledczego, prof. Antonio Bonneta.
Od początku wojny zginęło już ponad 52,4 tys. Palestyńczyków.
„W obliczu powagi zbliżającego się zadania i pilnych potrzeb obecnych czasów..."
25 kwietnia doszło do podpisana porozumienia między DR Konga z Rwandą.
"Chłopcy, czy to możliwe, że mam żyć bez was" - zapisała w pamiętniku 16 listopada 1945 roku.
Napięcie między krajami wywołał atak terrorystyczny w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir.
W środę podobne spotkanie przeprowadzi szef MSW Bruno Retailleau.