Modlitwa rodzi ludzi ożywianych nie egoizmem, żądzą posiadania, spragnionych władzy, lecz ludzi bezinteresownych, pragnących kochać, spragnionych służenia innym, to znaczy ożywianych Bogiem - powiedział Papież w czasie środowej audiencji w Watykanie.
"Modlitwa rodzi ludzi ożywianych nie egoizmem, żądzą posiadania, spragnionych władzy, lecz ludzi bezinteresownych, pragnących kochać, spragnionych służenia innym, to znaczy ożywianych Bogiem. Tylko w ten sposób można wnieść światło w ciemności świata" stwierdził Benedykt XVI podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. W swojej katechezie papież rozważał hymn błogosławieństwa z pierwszego Listu św. Pawła do Efezjan. W Auli Pawła VI zebrało się według danych Prefektury Domu Papieskiego około 9 tys. wiernych z całego świata, w tym wielu Polaków.
W liście Apostoł wychwala Boży plan zbawienia i działanie w nim Trójjedynego Boga. Wielbi Boga Ojca, który poprzez swego Syna objawia nam "tajemnicę swojej woli", plan swojej miłości. W Chrystusie "wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem" (Ef 1, 4). Ojciec Święty zwrócił uwagę, że zawsze jesteśmy w planie i myślach Boga. Powołanie do świętości, wspólnota z Bogiem, od początku należy do tego planu i wszystko do niego się sprowadza. Nikt nie jest wykluczony z tego uniwersalnego powołania. O wiele więcej, Bóg z miłości przeznaczył nas dla siebie poprzez Chrystusa do bycia Jego przybranymi dziećmi (por. Ef 1, 5).
Benedykt XVI podkreślił, że wcielenie i ofiara krzyża Jezusa pokazują nam, jak wielka i jedyna w swoim rodzaju jest miłość Boga do nas. "Poprzez krew Jezusa Chrystusa mamy zbawienie i odpuszczenie grzechów. Duch Święty jest w końcu pierwszym udziałem w dziedzictwie, zbawieniu, poprzez które stajemy się Bożą własnością, ku chwale Jego majestatu (por. Ef 1, 14)" - mówił Ojciec Święty.
Papież przypomniał, że jeszcze jesteśmy wszyscy w drodze do ostatecznego zbawienia naszego ciała. Lecz Duch Święty jest pieczęcią odznaczającą stałą ważność Bożego planu w historii. Podobnie jak św. Paweł chcemy stale uczyć się modlitwy, zawsze rozpoznawać jaśniej znaki i realizację tego planu, w pięknie stworzenia, które wskazuje na Stwórcę, a także w życiu świętych. "Widzimy te znaki na drodze Kościoła, który poprzez słowo Boga i sakramenty wprowadza nas w tajemnicę Boga i czyni żywą częścią ciała Chrystusa" - zaznaczył Ojciec Święty.
Benedykt XVI zauważył, że kiedy modlitwa karmi nasze życie duchowe stajemy się zdolni do zachowania tego, co św. Paweł nazywa „tajemnicą wiary” (por 1 Tm 3,9). "Modlitwa rodzi ludzi ożywianych nie egoizmem, żądzą posiadania, spragnionych władzy, lecz ludzi bezinteresownych, pragnących kochać, spragnionych służenia innym, to znaczy ożywianych Bogiem. Tylko w ten sposób można wnieść światło w ciemności świata" - powiedział papież.
- Niech nasza postawa i nasze czyny świadczą o bliskości z Bogiem - zachęcał Benedykt XVI pozdrawiając Polaków.
W Auli Pawła VI według danych Prefektury Domu Papieskiego zebrało się około 9 tys. osób z całego świata, wśród nich wierni m.in. z Gorzowa Śląskiego, Ligoty Bialskiej, Ostrowa Wielkopolskiego, Kalisza czy Opola.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.