Na Półwyspie Synaju rebelianci wysadzili w niedzielę w powietrze fragment gazociągu, którym surowiec transportowany jest do Izraela; eksplozja nie wyrządziła wielkich szkód, ale spowodowała pożar gazu - poinformował AP anonimowy przedstawiciel władz Egiptu.
Był to piętnasty atak na tę instalację od czasu obalenia prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka.
Poprzednie takie zamachy przypisywane były islamskim radykałom, którzy nasilili swe ataki w rejonie Synaju, korzystając z chaosu i niedostatecznej ochrony sił policyjnych w tym regionie, będących następstwem obalenia dyktatora.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.