W Libanie rośnie przemoc. Na drodze niedaleko Bejrutu znaleziono ciało maronickiego kapłana.
Społeczeństwo libańskie nie może poddać się coraz bardziej szerzącej się przemocy. Za wszelką cenę należy chronić prawo i dążyć do utrzymania pokoju. W ten sposób maronicki patriarcha Béchara Boutros Raï odniósł się do coraz bardziej zapalnej sytuacji w Libanie. Hierarcha podkreślił, że wszystko, co związane jest z napływającym z zagranicy terroryzmem i religijnym ekstremizmem, jest godne potępienia i Libańczycy muszą to odrzucić. Patriarcha zaznaczył, iż rzeczą niewyobrażalną jest, by w imię racji związanych z kryzysem w Syrii miejscem walk stawał się libański Trypolis.
Tymczasem agencje donoszą o odnalezieniu na poboczu drogi niedaleko Bejrutu ciała maronickiego kapłana. Ks. Elie Gergi al-Makdessi miał 50 lat. Przyczyny śmierci bada libańska policja.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.