W Sri Lance wciąż łamane są prawa człowieka. Alarmują w tej sprawie miejscowi biskupi.
Wydali oni na ten temat specjalny komunikat. W dokumencie wymienia się m.in. przemoc w więzieniach, zastraszanie rolników zmuszanych do dostarczania kontyngentów, a także upadek systemu edukacyjnego. Zdaniem Kościoła sytuacja ta wymaga pilnych rozwiązań politycznych na szczeblu państwowym, bowiem w zastraszającym tempie powoduje demoralizację społeczeństwa.
Szczególny niepokój episkopatu Sri Lanki budzi położenie więźniów. Ich bicie i poniżanie stanowi „zwyczajny” sposób traktowania przez służby więzienne. Często doprowadza to do poważnych obrażeń ciała, a nawet do śmierci. Stanowi to wyraźne łamanie prawa międzynarodowego. Z kolei trwający od ponad dwóch miesięcy strajk nauczycieli akademickich żądających większych uprawnień i swobód natrafia na nieugięty opór władz. W odpowiedzi zamknięto tylko większość wydziałów, zaogniając jeszcze sytuację. Biskupi zwracają w tym kontekście uwagę, że próba sił odbije się nieuchronnie na przyszłych pokoleniach.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.