Rzecznik episkopatu jest zaskoczony decyzją rządu ws. in vitro. Mnie bardziej niż ta decyzja zaskakuje zaskoczenie rzecznika.
O „negatywnym zaskoczeniu” powiedział dziś ks. dr Józef Kloch w kontekście rządowych deklaracji o finansowaniu in vitro. Ja też jestem zaskoczony, ale nie planami rządu, ale zaskoczeniem rzecznika episkopatu.
Ten rząd i jego premier już dawno udowodnił, że robi, co chce, byle sondaże szły w górę. W dodatku nie bierze pod uwagę zdania tej części społeczeństwa, która prezentuje poglądy konserwatywne.
Decyzja o finansowaniu in vitro oczywiście budzi sprzeciw, ale żeby od razu zaskakiwała? Mnie nie zaskoczyła.
Pomysł finansowania procedury sztucznego zapłodnienia na drodze odrębnego „programu zdrowotnego” jest takim pójściem na skróty jak i samo in vitro.
Zapłodnienie pozaustrojowe nie likwiduje przecież problemu niepłodności, ale jest jego obejściem – etycznie co najmniej wątpliwym (szczegóły każdy już zna, nie będę się rozpisywał).
Podobnie wymyślony przez rząd „program zdrowotny” jest obejściem normalnych procedur, jakie powinny być przeprowadzone przy podejmowaniu tak kontrowersyjnych decyzji. Jak zwrócił uwagę ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier, sprawa in vitro nie jest w naszym kraju regulowana w żadnych przepisach, żadnej ustawie. Rząd z przyczyn, których można się tylko domyślać, nie chce tej kwestii załatwić jak należy, poddając ją pod dyskusję w parlamencie. Wprowadza ją na skróty, tylnymi drzwiami. W dodatku to pójście na skróty będzie kosztowało od lipca do końca 2013 r. ok. 50 mln zł. W następnych latach ma to być kwota dwukrotnie wyższa. Najdroższy fastfood świata. O kosztach moralnych aż strach pomyśleć. Dzięki Panie Premierze. To wszystko, by żyło się lepiej?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.