Każdego dnia w Syrii bezpowrotnie niszczone jest kulturowe i artystyczne dziedzictwo tego kraju.
O tym niezauważonym obliczu syryjskiej wojny domowej przypominają młodzi chrześcijanie zamieszkujący wschodnie rubieże tego kraju. Zaapelowali oni do wszystkich stron konfliktu o poszanowanie zarówno chrześcijańskich jak i muzułmańskich miejsc kultu i o nietraktowanie ich jako potencjalnych celów ataku.
Apel związany jest ze zniszczeniem kolejnego syryjskoprawosławnego klasztoru i kościoła. Samochód-pułapka wybuchł pod kompleksem świątynnym w mieście Deir Ezzor, niszcząc w jednej chwili bezcenny obiekt, który chrześcijanie z wielkim oddaniem odnawiali w ciągu minionych lat. W wyniku wybuchu zginęło pięć osób znajdujących się w sąsiadującej z klasztorem restauracji. Atak potępił abp Eustathius Matta Roham, wzywając jednocześnie walczących do respektowania miejsc kultu, a wspólnotę międzynarodową do podjęcia działań, które „położą kres niszczeniu Bożego stworzenia w Syrii”.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.