Relacja naszych reporterów, minuta po minucie:
godz. 18.50 Wiec narodowców. Jest spokojnie. Ale tu już nie ma rodzin.
*
godz. 18.37 schodzimy w ciszy w ciemną (!) ulicę Agrykola. I jest spokojnie.
*
godz. 18.30 Marsz już podobno od 45 minut przechodzi przez Pl. na Rozdrożu. A końca nie widać.
*
godz. 18.25 Nawet 1/4 marszu nie zmieści się na Pl. Na Rozdrożu pod pomnikiem. Przechodzimy w dół, w stronę Wisły, na Agrykolę.
*
godz. 18.23 W życiu nie widziałam tyle policji. Stoją z tarczami, uzbrojeni po zęby.
*
godz. 18.17 przed MSZ mnóstwo uzbrojonej policji w kominiarkach
*
godz. 18.14 przy pomniku Dmowskiego policja. Znów apele o spokój i nieuleganie prowokacjom.
*
godz. 18.11 - Kochani, patrzcie, gdzie nie ma policji, jest miło i spokojnie - mówi pan z mikrofonem. Brawa!
*
godz. 17.55 "Jak Jagiełło na krzyżaków, tak my dzisiaj na lewaków". Taki walczyk. A potem rockowe granie: "Bóg, honor, Ojczyzna, rock, wolność i miłość". Wchodzimy w Boya Żeleńskiego.
*
godz. 17.43 "Każdy Polak z krwi i kości jest dumny z niepodległości!" I jakiś hip-hop z megafonu: "Niech żyje Polska!" To nawet dobre do marszu...
*
godz. 17.33 Dużo Gruzinów i Węgrów
*
godz. 17.30 Bardzo brzydki napis: "Obalcie, k..., ten system". Znów petardy. Babcie do niosących napis: "Oby wam się udało, dzieci".
*
godz. 17.26 "Kłamstwa Michnika wyrzuć do śmietnika!" A petarda znów do ucha. Już metro "Politechnika".
*
godz. 17.22 "Dziękujemy!" - za jedną, jedyną flagę na całym, bloku
*
godz. 17.18 Powolny marsz, skandowanie: "Bóg, honor i Ojczyzna!"
*
godz. 17.13 Wchodzimy na Waryńskiego. Wąska ulica. Apel o zachowanie spokoju. Flagi w górę.
*
godz. 17.09 Transparent: Dla nas , prócz Boga, tylko Polska
*
godz. 17.08 Pl. Konstytucji. Znów hop, hop. Bo kto nie skacze, ten...
*
godz. 16. 58. Robi się wesoło. "Tylko idiota głosuje na Palikota!" - z tysięcy gardeł.
Przy okazji: pytanie do mieszkańców Marszałkowskiej: gdzie są flagi? Niewiele ich na balkonach. Brawa dla tych nielicznych, którzy nimi powiewają.
*
godz. 16.55 Apele o spokój i straszna ilość petard. Przez megafon:- Nie dajcie się sprowokować!!! Ogłuchnę. Naciera policja.
godz. 16.46 Marsz ruszył. Jest spokojnie.
*
godz. 16.37 Jan Żaryn: Gazem nas potraktowali. Ale ruszamy. Uspokoiło się
*
godz. 16.35 Rozmówca razem.tv: - To była prowokacja. Jestem w stanie pokazać tych ludzi. Zrobiliśmy im nawet zdjęcia. A policja strzelała w tłum. (Vide http://gosc.pl/doc/1354200.Transmisja-z-Warszawy). Marsz został rozdzielony.
*
godz. 16.33 Czuję gaz łzawiący. Nikt nic nie wie. Chyba chcą to rozwiązać siłowo. O, puszczają ludzi! To biegnę...
*
godz. 16.22 "Kto nie skacze, ten z policją!" No to skaczemy!
*
godz. 16.17 - Zachować spokój! Nic złego się nie stało! Kto rzuca w policję, ten prowokator! Policja niech nie atakuje! Spokój! Chronić kobiety i dzieci!
Śpiewają hymn.
*
godz. 16.14 Jestem pod Novotelem, na Nowogrodzkiej. Robi się niebezpiecznie. Mówią, że policja naciera, proszą, żeby nie rzucać w policję petardami. Żeby powoli wycofywać się w kierunku Pałacu Kultury. Przepuszczają kobiety i dzieci. Na początku marszu jest ONR, skini. Jest ich niewielu. Reszta to spokojni ludzie.
*
godz. 16.10 - Policyjna prowokacja! Podobno mają rozwiązać marsz. Prosimy o zachowanie spokoju.
*
godz. 16.09 Rodziny z dziećmi powoli się ewakuują. Marsz stanął. Krzyk: "Gestapo!" Nie mogę zrozumieć, co mówią. Ale coś o agresji policji.
*
godz. 16.05 Na tyłach i w środku marszu spokojnie. Ale przód jakiś pobudzony. Grupy młodzieży biegną do przodu. Syreny, ryki. Petardy tuż obok.
*
godz. 16.01 "Nie chcemy Platformy, nie chcemy i już. Nie chcemy Schetyny i Tuska. Za Smoleńsk już czeka Bereza Kartuska"
*
godz. 15.53 - Pajace chcą nas zablokować na Al. Jerozolimskich, gdzie nie idziemy - grzmi megafon. Policyjna blokada-gigant od strony Emilii Plater.
Rusza duża grupa "Gazety Polskiej". Tu petard brak. Słychać pieśni patriotyczne.
Pojawia się temat Smoleńska, słowa o zamachu i prawdzie
*
godz. 15.45 Coraz więcej kolorowych rac. To grupa ONR. Dzieci nie powinno być przy racach. Dalej jest sielsko i bezpiecznie. Marsz Niepodległości ruszył. Megafon: - Nie dajmy się sprowokować. Zróbmy swoje w spokoju. Bóg, honor, ojczyzna!
godz. 15.34 Marek: - Chcę się spotkać ze wszystkimi politykami i zostać honorowym prezydentem biednych Polaków. I ratować biednych...
godz. 15.33 S. Barbara, urszulanka Unii Rzymskiej: - Petard się nie boję.
*
godz. 15.20 Wkrótce ruszy Marsz Niepodległości. Robi się coraz ostrzej w warstwie słownej ("Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę"). Słychać też: "Niech żyją Węgry", "Viktor Orban", "Budapeszt, Warszawa - wspólna sprawa". Petardy tuż obok.
godz. 15.04 Maszeruje grupa rekonstrukcyjna: dywersja i sabotaż kobiet. Mała Marysia też maszeruje. Kilka żołnierek: - Idziemy zdobywać Warszawę... I Polskę.
Jesteśmy pod Pałacem Kultury. Morze biało czerwonych flag. Atmosfera raczej piknikowa (nawet gitary i śpiew) choć w oddali petardy . - Tu jest Polska! Tu jest Polska! Nadciąga coraz więcej osób - transparenty z całej Polski.
Helikopter dalej za nami lata. Podchodzi pani z synkiem: - Przepraszam, czy nie jest pani lewakiem? Bo tu podobno pełno tajniaków... I mają zadymy robić...
*
W kościele św. Barbary błogosławieństwo i śpiew "Boże, coś Polskę". Powoli formuje się Marsz Niepodległości.
*
W kościele św. Barbary trwa Komunia święta. Część osób idzie pod Rondo Dmowskiego. Większość zostaje, by ruszyć razem. Helikopter nad nami szaleje.
*
Marsz prezydencki dotarł pod pomnik kard. Wyszyńskiego
Wyją syreny, pełno policji i helikopter. Słychać jakieś ryki od strony Centrum. Jakby wybuchy petard. A w kościele św. Barbary spokojnie się modlą.
*
Akces do prezydenckiego marszu zgłosili obrońcy życia z Fundacji Pro - Prawo do Życia.
*
Pociąg podmiejski, trasa Deblin – Warszawa. Moherowe babcie obok mocno wyluzowanej młodzieży. Kilku młodych panów, w bardzo alternatywnych ubraniach (choć grzecznie) dyskutują o posłannictwie i konieczności dziejowej: obronić Polskę przed falą faszyzmu...
A oto i oni, we własnej osobie: "faszyści". Ładują się do pociągu z dziećmi, flagami i woda mineralną w zapasie. Bo długo to będzie trwało: Msza najpierw, potem Marsz. I znów pociągiem do domu... - witamy faszystów! Śmieją się do siebie, machając na powitanie, jak szabelką, biało czerwonymi flagami.
Maciej Tryburcy jedzie z czwórką dzieci: - Dołączymy do marszu prezydenckiego, żeby wesprzeć obrońców życia z Fundacji Pro. Bo współczesny patriotyzm to również obrona najmłodszych i najsłabszych obywateli... Jeśli będzie bezpiecznie, to potem dołączymy z dziećmi do Marszu Niepodległości...
Maciej Tryburcy z dziećmi
*
Ela z Dąbrowy Tarnowskiej, studentka: - przyjechałam po wolną Polskę...
*
Gaude Mater Polonia...!
*
Pl. Piłsudskiego w Warszawie
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".
Razem. Bo "źródłem narodowych klęsk były waśnie, podziały i partykularyzmy".
15 sierpnia przypada rocznica - w tym roku 105. - zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Kardynał Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w Gietrzwałdzie.