Przewodniczący synodalnego Wydziału Patriarchatu Moskiewskiego ds. Stosunków Kościoła ze Społeczeństwem wyraził przekonanie, że naród rosyjski potrzebuje systemowego wsparcia swojej kultury, języka, form samoorganizacji.
Na Zachodzie jest kreowany, a następnie powielany przez świat, model „nowego człowieka” pozbawionego przywiązania do tradycji i korzeni kulturowych. Dlatego Rosjanie powinni systemowo wspierać tożsamość narodową oraz zwalczać „wewnętrzną rusofobię”. Tak uważa przewodniczący synodalnego Wydziału Patriarchatu Moskiewskiego ds. Stosunków Kościoła ze Społeczeństwem.
Ks. Wsiewołod Czaplin wyraził przekonanie, że naród rosyjski potrzebuje systemowego wsparcia swojej kultury, języka, form samoorganizacji. Wsparcie takie, jego zdaniem, powinno przybrać charakter pomocy z budżetu państwa dla tworzenia ośrodków ogniskujących jedność narodową. Przyznał, że w Rosji wiele osób prezentuje zachowania ksenofobiczne, ale obecna jest również „rusofobia”, promowana przez Internet i media. Problem zwalczania „rusofobii” w Rosji według niego zasługuje na nie mniejszą uwagę niż poza granicami kraju. Nawiązując do rozpatrywanego obecnie projektu strategii państwowej polityki narodowej, duchowny przestrzegł przed poddawaniem się „skompromitowanej idei stworzenia nowego człowieka, pozbawionego charakteru narodowego”. Przypomniał, że takiego człowieka próbowano stworzyć w czasach ZSRR, a teraz próbuje się stworzyć na Zachodzie. Próby te, jak w czasach sowieckich, tak i teraz skazane są na porażkę.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.