Codziennie połykamy kolejne porcje newsów. Czym więcej wiemy, tym mniej rozumiemy.
W minionym tygodniu uczestniczyłem w rekolekcjach. Przez pięć dni byłem poza Rzymem i poza Internetem.
Po powrocie zajrzałem na kilka portali internetowych. Okazało się, że w poniedziałek nie śledziłem na żywo wzruszającej wizyty 85 letniego Papieża w domu spokojnej starości „Viva gli Anziani” w Rzymie. We wtorek nie przysłuchiwałem się trwającym w Watykanie rozmowom na temat niełatwej drogi do pełnej jedności podzielonych chrześcijan. W środę nie wysłuchałem papieskiej katechezy. W czwartek nie dowiedziałem się o tym, że kard. Bertone przypomniał duchownym pracującym w Stolicy Apostolskiej o obowiązku noszenia kapłańskiego stroju, czyli sutanny lub koszuli z koloratką. W piątek nie przeczytałem orędzia na Światowy Dzień Młodzieży w Rio de Janeiro.
W pół godziny wyłowiłem listę najciekawszych (oczywiście w mojej ocenie!) watykańskich newsów. Zdążyłem przeczytać środową katechezę Benedykta XVI (gorąco polecam!). Zamierzam uważnie przestudiować (choć nie koniecznie dziś!) papieskie orędzie na ŚDM. Wystarczy!
Więcej mass-medialnych zaległości nadrabiać nie zamierzam. Pięć dni w świecie współczesnych mediów to ogromnie dużo. Jest to przecież świat całodobowych stacji telewizyjnych i wszechobecnego Internetu, świat wciąż nowych faktów i zmieniających się opinii, świat rozgrzanych emocji, konfliktów, zażartych dyskusji, świat informacyjnych fast foodów, w którym coraz trudniej odróżnić prawdziwą informację od informacyjnego szumu.
Jesteśmy zanurzeni w ten świat po uszy. Codziennie połykamy kolejne porcje newsów. Godzina po godzinie, dzień po dniu, tydzień po tygodniu. Byle szybko, byle dużo. Nie ma czasu na gryzienie i trawienie. Nie ma czasu na myślenie. W konsekwencji czym więcej medialnej papki łykamy, tym bardziej jesteśmy głodni. Czym więcej wiemy, tym mniej rozumiemy.
Ze wspomnianych rekolekcji przywiozłem prostą wskazówkę: „Nie obfitość wiedzy nasyca i zadowala duszę, lecz wewnętrzne rozumienie i smakowanie rzeczy”. Św. Ignacy Loyola pisząc te słowa myślał o medytacji słowa Bożego. Ale czy nie warto odnieść ich również do świata medialnych informacji? Krótko mówiąc: mniej łykania, więcej przegryzania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.