Po serii ataków na koptyjskie kobiety boją się one podróżować kairskim metrem.
W ostatnim czasie doszło do trzech incydentów w których kobiety w nikabach, czyli okryciach całkowicie zasłaniających twarz i ciało noszonych przez muzułmanki, zaatakowały, znieważały i obcięły nożyczkami włosy trzem chrześcijankom wyznania koptyjskiego jadącym metrem. Ofiarami ataku padły dwie dziewczyny w wieku 13 i 16 lat oraz 30- letnia kobieta. Kobieta została wypchnięta z wagonu na peron łamiąc w czasie upadku ramię. Napastniczek nie można było zidentyfikować ze względu na nikab.
W kairskim metrze część wagonów przeznaczona jest wyłącznie dla kobiet, podróżuje nimi także większość kobiet w nikabach. Jednak chrześcijańska studentka Uniwersytetu powiedziała, że z obwy przed atakami nie wsiądzie już do wagonu „tylko dla kobiet”. „Wsiądę do wagonu, którym mogą też podróżować mężczyźni, by unikać kobiet w nikabach” – powiedziała 18-letnia studentka medycyny, która z obawy przed atakiem prosiła o anonimowość.
Korzystanie z wagonów metra dla obu płci, jak również z autobusów, naraża z kolei chrześcijanki na możliwość molestowania seksualnego, znanego i powszechnego zjawiska w Kairze. „Ataki są jasnym sygnałem, że islamiści usiłują zmusić chrześcijanki, by ubierały się tak jak muzułmanki. – powiedział 26-letnia chrześcijanka, która również obawiała się podać swoje personalia dziennikarzowi Morning Star News – „Następnym ich krokiem będzie zmuszanie nas siłą do przejścia na islam”.
Obecnie w Egipcie większość kobiet i dziewcząt podróżujących metrem bez zakrytych włosów uważana jest za chrześcijanki lub wyznawczynie innej religii niż islam.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...