Sekcja zwłok wykazała obecność 1 promila alkoholu we krwi byłego pilota specpułku Remigiusza M., który prawdopodobnie popełnił samobójstwo – dowiedział się portal tvp.info w warszawskiej prokuraturze okręgowej.
Według jej rzecznika, nie stwierdzono śladów walki, a przyczyną śmierci było powieszenie.
Remigiusz M. był technikiem jaka-40, który wylądował w Smoleńsku krótko przed katastrofą. Zeznał potem, że kontroler ze Smoleńska zezwolił załodze Tu-154 na zejście do wysokości 50 m, podczas gdy ze stenogramu wynika, iż było to 100 metrów.
Firmie zarzucono cenzurowanie opinii, które nie odzwierciedlają jej liberalnych poglądów.
Dane Konferencji Episkopatu tego kraju i władz zgromadzeń duchownych.