Wielkie poruszenie w całej Europie wywołało ujawnienie pedofilskich stron internetowych przez organizację "Tęczowy Telefon". Stowarzyszenie to, założone przez włoskiego księdza Fortunato Di Noto, już od pięciu lat informuje władze o istnieniu w sieci informatycznej organizacji o charakterze przestępczym.
Wielkie poruszenie w całej Europie wywołało ujawnienie pedofilskich stron internetowych przez organizację "Tęczowy Telefon". Stowarzyszenie to, założone przez włoskiego księdza Fortunato Di Noto, już od pięciu lat informuje władze o istnieniu w sieci informatycznej organizacji o charakterze przestępczym.
Pośród zdjęć ofiar nadużyć i tortur na tle seksualnym włoski kapłan zidentyfikował wiele dzieci między 9. miesiącem a dziesiątym rokiem życia, które zaginęły bez wieści. Jego zdaniem tylko w bieżącym roku liczba internetowych transakcji dokonywanych na rynku handlu dziećmi sięga wielu milionów. Amerykańskie FBI ocenia je na 10 miliardów dolarów rocznie.
"Tęczowy Telefon" współpracuje z włoskim i amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Sam ks. Di Noto otrzymywał już wiele pogróżek pod swoim adresem.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.