Coraz więcej jest takich, co wypływają społecznie, gdy pogrążają się duchowo.
Ludziom „postępu” przybył kolejny bohater. Zgodnie z nową, choć trudno powiedzieć czy świecką, tradycją, „znany duchowny” (po prawdzie, to dopiero teraz znany), po ćwierćwieczu życia w tym stanie, publicznie pożegnał się z zakonem i kapłaństwem. Trudniej poszło mu rozstanie z głoszeniem kazań. W kaznodziejskim stylu opisał swój czyn w liście zamieszczonym w internecie. „Mam takie głębokie poczucie, że się w końcu odważyłem, by żyć i kochać. Że nareszcie dojrzałem do miłości” – stwierdził tam między innymi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.