Na Jasną Górę dotarło przed południem Betlejemskie Światło Pokoju. Zgodnie z tradycją od lampionu ze Światłem Pokoju zapalona została wieczna lampka w Kaplicy Matki Bożej. Uroczystościom przekazania ognia przewodniczył abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski.
Na Jasną Górę dotarło przed południem Betlejemskie Światło Pokoju. Zgodnie z tradycją od lampionu ze Światłem Pokoju zapalona została wieczna lampka w Kaplicy Matki Bożej. Uroczystościom przekazania ognia przewodniczył abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski.
Abp Nowak przyjmując światło powiedział: "Witaj dobre światło z Betlejem, które niesiesz nam tyle prawdy, tyle światła mądrości i miłości, tyle impulsów do czynienia dobrego".
By odebrać Betlejemskie Światło, na Jasną Górę przybyło kilkuset harcerzy i harcerek z całego kraju na czele z władzami ZHP m.in z naczelniczką związku harcmistrz Anną Poraj. "To światło jest dowodem naszej wspólnoty, naszego braterstwa, Jasna Góra jest szczególnym miejscem dla wszystkich Polaków, więc nie mogło nas tutaj zabraknąć" - stwierdziła druhna naczelnik. Ks. Jan Ujma, naczelny kapelan ZHP dodał, że tradycyjnie już Betlejemskie Światło po polskich górach dociera na Jasną Górę do duchowej stolicy narodu, by i tu świecić światłem Chrystusa i by przybywający pielgrzymi mogli wciąż stawać się światłem dla drugich.
Po uroczystości w Kaplicy Cudownego Obrazu w Sali Rycerskiej odbyło się spotkanie opłatkowe, w tym roku po raz pierwszy połączone z rozstrzygnięciem konkursu na najładniejszą szopkę bożonarodzeniową przygotowaną przez zastępy zuchów śląskiej chorągwi.
Z Jasnej Góry Betlejemskie Światło Pokoju powędrowało do Warszawy, gdzie zostanie ofiarowane Prymasowi Polski, premierowi i prezydentowi.
Akcja przekazywania Betlejemskiego Światła Pokoju trwa od 16 lat. Jej inicjatorami byli austriaccy dziennikarze. W tym roku Ogień z Groty Narodzenia odpaliły dzieci z Izraela. Potem Światło dotarło do Wiednia, skąd jest rozprowadzane do wielu krajów świata. Polscy harcerze otrzymali je wczoraj od kolegów ze Słowacji.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.