Dzisiaj w Betlejem, jak przed dwoma tysiącami lat, w noc narodzin Jezusa , Bóg daje nam nową szansę na pokój - powiedział w kościele św. Katarzyny w Betlejem specjalny wysłannik papieża Jana Pawła II, kard. Roger Etchegaray. Przewodniczył on 12 maja dziękczynnej Mszy św. "chwały, odkupienia i pojednania" na zakończenie długiego konfliktu w bazylice Narodzenia Pańskiego. W tym samym czasie chrześci
Była to pierwsza Msza św. od sześciu tygodni, sprawowana w przylegającym do bazyliki franciszkańskim kościele św. Katarzyny. Współcelebransami byli łaciński patriarcha Jerozolimy, abp Michel Sabbah, kustosz w Ziemi Świętej, o. Giovanni Battistelli, generał zakonu franciszkanów o. Giacomo Bini, delegat apostolski dla Jerozolimy, abp Pietro Sambi oraz ok. 100 biskupów i księży z Jerozolimy i Betlejem. Obecny był arcybiskup Akki, Pierre Mouallem oraz delegacje Kościoła koptyjskiego, etiopskiego,ormiańskiego i grecko-prawosławnego. Przybyli także przedstawiciele władz palestyńskich oraz Betlejem z merem Hanną Nasserem, który jest też katolikiem oraz muzułmanin Salah al. Taamri, który przewodniczył palestyńskiej grupie negocjacyjnej. W świątyni oraz na placu przed nią zgromadziło się ponad 1000 osób, wiernych wszystkich obrządków chrześcijańskich obecnych w Ziemi Świętej.
Kard. Etchegaray przekazał pozdrowienia od papieża Jana Pawła II, który przez cały czas konfliktu troskał się o Betlejem, modlił się oraz podejmował różne inicjatywy zmierzające do pokojowego rozwiązania. Specjalne wyrazy uznania Papież skierował do franciszkanów oraz mnichom ormiańskim i grecko-prawosławnym za "wytrwałość, za świadectwo wiary, za miłość i miłosierdzie wobec obu stron konfliktu oraz za mądrość w tych mediacjach". Dla chrześcijan Betlejem stało się wielkim symbolem odwagi trwania w miejscach świętych, powiedział kard. Etchegaray. Etchegaray, Podkreślił, że jest to poranek wielkanocny, gdy Bóg prowadzi nas drogą proroka Izajasza, a Eucharystia wielkanocna, radosna, pomoże nam lepiej zrozumieć pokój.
- Pokój pomiędzy ludźmi i między narodami może jedynie narodzić się wtedy, gdy istnieje w każdym człowieku, w każdym narodzie, mówił francuski kardynał. - Trzeba, abyśmy teraz spojrzeli ponad Betlejem i ogarnęli wzrokiem całą Ziemię Świętą, dodał. - Wszystko dla sprawiedliwości, wszystko dla dialogu, nic dla przemocy: ta droga jest długa i trudna. Drzwi, które ją otwierają, są węższe niż te prowadzące do Bazylika Narodzenia Pańskiego, podkreślił papieski wysłannik. Wypowiedziane przez niego "Alleluja, salem"(po arabsku: pokój) zostało przyjęte z entuzjazmem. Wszyscy uczestnicy liturgii odpowiedzieli: Alleluja!, które jeszcze nigdy w całym okresie wielkanocnym nie brzmiało tak radośnie.
Patriarcha Sabbah powiedział, że betlejemska bazylika Narodzenia Pańskiego jest symbolem pokoju, o który muszą walczyć ludzie na tej ziemi. Wyraził nadzieję, że modlitwa w Betlejem rozpocznie pokojowe negocjacje i że niedługo zakończy się przemoc i narody Ziemi Świętej wejdą na drogę sprawiedliwości i pokoju. Wszystkie działania na rzecz sprawiedliwości i pokoju są potrzebne, aby zakończyć konflikt między Izraelczykami i Palestyńczykami, stwierdził łaciński patriarcha Jerozolimy.
Kustosz Ziemi Świętej powiedział, że wspólnoty religijne, które są współgospodarzami Bazyliki Narodzenia doświadczyły , że w czasie oblężenia cały świat chrześcijański zbliżył się do nich.. - Jest to wielkie wyzwanie do odnowienia ducha i moralności chrześcijańskiej, podkreślił o. Battistelli. Jego zdaniem należy zrobić wszystko, aby położyć solidny fundament pod budowę pokoju między narodem palestyńskim a izraelskim.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.