Przedstawiciele Kościołów i wspólnot chrześcijańskich, działających w Wielkiej Brytanii zobowiązali się w obecności królowej do wspólnej pracy na rzecz jedności. Byli wśród nich katolicy i anglikanie. Porozumienie podpisano na zamku w Windsorze obecności królowej Elżbiety II. Podpisy pod dokumentem złożyli: prymas Kościoła Anglii (anglikańskiego), arcybiskup Canterbury George Carey, katolicki arcy
Przedstawiciele Kościołów i wspólnot chrześcijańskich, działających w Wielkiej Brytanii zobowiązali się w obecności królowej do wspólnej pracy na rzecz jedności. Byli wśród nich katolicy i anglikanie. Porozumienie podpisano na zamku w Windsorze obecności królowej Elżbiety II. Podpisy pod dokumentem złożyli: prymas Kościoła Anglii (anglikańskiego), arcybiskup Canterbury George Carey, katolicki arcybiskup Westminsteru kard. Cormac Murphy-O'Connor, pastor Tony Burnham, moderator (przewodniczący) Kościołów Wolnych i pastor Esme Beswick, reprezentujący najmniejsze wspólnoty wyznaniowe na wyspach.
Porozumienie rozpoczyna się cytatem z Listu św. Pawła do Efezjan, zawierającego wezwanie do "jedności Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój" (Ef 4, 3) i podkreśla wspólną wiarę w Trójjedynego Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Następnie przywódcy religijni zobowiązują się stale poszukiwać wspólnego zrozumienia chrześcijańskiego orędzia zbawienia oraz pracować na rzecz "widzialnej jedności" swych Kościołów. Zobowiązują się także do "wspólnej modlitwy, poszukiwań i pracy dla jedności i posłannictwa Kościoła" oraz do mówienia jednym głosem, gdy tylko jest to możliwe.
- Droga ekumeniczna, którą przeszliśmy, jest poważna – podkreślił podczas uroczystości katolicki arcybiskup Westminsteru Murphy-O’Connor. Z kolei anglikański Prymas Anglii abp Carey zauważył, że Kościoły są jeszcze wprawdzie rozdzielone jako instytucje, ale w ostatnich dziesięcioleciach dokonało się ogromne zbliżenie między nimi. W krótkiej wypowiedzi dla BBC tuż przed podpisaniem dokumentu abp Carey powiedział, że wierzy w powstanie zjednoczonego Kościoła na ziemi, ale nie nastąpi to za jego życia.
Katolicki kard. Murphy-O’Connor apeluje od pewnego czasu o zniesienie Prawa zakazującego monarsze dziedziczącemu tron poślubiania osoby wyznania katolickiego. W wypowiedzi dla stacji telewizyjnej Skynews kardynał powiedział, że przepis ten nie odpowiada dzisiejszym czasom na świecie i w samej Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem prawo to dyskryminuje nie tyle katolików, ile rodzinę królewską, gdyż przyszły monarcha powinien mieć prawo poślubić kogo zechce. Kardynał zauważył, że książę Wilhelm - przyszły dziedzic tronu, teoretycznie może w przyszłości ożenić się z hinduską lub buddystką, ale nie z katoliczką. "Jest to nienormalne i sądzę, że należy z tym skończyć" - powiedział arcybiskup Westminsteru.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.