Firma Kimberly-Clark, producent znanych także w Polsce pieluszek Huggies, reklamuje je, promując jednocześnie życie dzieci nienarodzonych.
Fabuła reklamy jest dość prosta: młoda kobieta dowiaduje się, że jest w ciąży, rzuca się na szyję szczęśliwemu tacie, a ten mówi o maleństwie: "baby" (dziecko, a nie "zlepek komórek"). - W twoim brzuchu rośnie istota ludzka! - woła wyraźnie podniecony. - Tak! - potwierdza świeżo upieczona mamusia.
Niby to wszystko proste i oczywiste. Chyba jednak nie dla tych, którzy rezerwują prawo do życia tylko dla tych maleńkich ludzi, którzy są chciani, a przynajmniej akceptowani.
To dobrze, że wielka firma uznała, iż warto reklamować swój produkt, odwołując się do człowieczeństwa nienarodzonego dziecka. Niestety, to samo przedsiębiorstwo współpracuje też z aborcyjnym gigantem Planned Parenthood przy projekcie Girls For a Change.
Pamela MO
Huggies commercial
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"