Papież nie wyglądał gorzej niż zazwyczaj, ale widać po nim cierpienie - powiedział premier Leszek Miller po audiencji u Jana Pawła II w piątek 3 października wieczorem. Dodał, że zaprosił Ojca Świętego do Polski, na co Papież odpowiedział: "Jak Bóg da, to przyjadę".
Szef rządu oznajmił również, że w czasie rozmowy w Watykanie nie poruszano sprawy ewentualnego wprowadzenia do przyszłego Traktatu Konstytucyjnego Unii Europejskiej zapisu o chrześcijańskich korzeniach naszego kontynentu, ale że poinformował Papieża o rozpoczynającym się jutro spotkaniu szefów rządów na temat tego dokumentu. Premier wręczył Ojcu Świętemu obraz olejny przedstawiający krajobraz jesienny. Spotkanie trwało nieco krócej niż zapowiadała to delegacja polska, ale dłużej niż planowała strona watykańska, według której cała audiencja miała trwać 10 minut.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.