Użytkownicy Internetu w Chinach nie mogą otworzyć strony archidiecezji Hong Kongu. Poinformowała o tym azjatycka agencja informacyjna UCAN powołując się na źródła kościelne w Chinach.
Zdaniem agencji nie ma to związku z problemami technicznymi, gdyż próbowano otworzyć stronę w różnych miejscach kraju. "Najprawdopodobniej komunistyczne władze zablokowały do niej dostęp" - napisała agencja UCAN. "Rząd chiński może na różne sposoby uniemożliwić dostęp do stron internetowych, a my nie możemy nic zrobić" - powiedział rzecznik archidiecezji Hong Kongu. W komunistycznych Chinach panuje ostra cenzura, która dotyczy również stron internetowych.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.