Gotowość Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego (GKP) do pośredniczenia między władzą i opozycją wyraził katolikos-patriarcha Gruzji Eliasz II. W orędziu do narodu wezwał też zwaśnione strony do podjęcia "uzgodnionych wzajemnie kroków, aby zapobiec ewentualnym niekontrolowanym procesom w kraju.
Chodzi o trwającą już tydzień konfrontację między opozycją a władzami Gruzji. Od tych ostatnich wielotysięczne tłumy wiecujących w Tbilisi ludzi, z szefem opozycji Micheilem Saakaszwilim na czele, domagają się uznania swej porażki w wyborach 2 listopada i dobrowolnego podania się do dymisji. Tymczasem prezydent Eduard Szewardnadze i jego zwolennicy nie zamierzają ustępować, chociaż on sam oświadczył, że gotów jest rozmawiać z opozycją. Orędzie patriarchy stwierdza, że Kościół "z bólem w sercu śledzi wydarzenia i uważa, że w celu zapobieżenia destabilizacji i niekontrolowanym procesom w kraju władze i opozycja winny na czas poczynić rzeczywiste kroki, aby nie pominąć możliwości rozwiązania problemu środkami pokojowymi".
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w wypadku na ceremonii religijnej.
Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów.