W niedzielę 16 maja Jan Paweł II ogłosi świętymi sześcioro błogosławionych - czterech kapłanów, w tym dwóch Włochów a także Hiszpana i Libańczyka, oraz dwie Włoszki: zakonnicę i świecką. Będzie to pierwsza kanonizacja w tym roku, a 52. od początku pontyfikatu. Łącznie obecny Papież ogłosił świętymi 476 osób.
6. Św. Joanna Beretta Molla (4 X 1922-28 IV 1962) - Włoszka, żona i matka, gdy była w ciąży, dotknięta chorobą nowotworową wolała umrzeć niż poddać się leczeniu, które spowodowałoby śmierć jej poczętego dziecka. Urodziła się w mieście Magenta (koło Mediolanu) jako dziesiąta z 13 dzieci. Od najmłodszych lat odznaczała się żywą wiarą, otrzymawszy solidne wychowanie religijne. Do I komunii św. przystąpiła już w wieku 5,5 roku i od tego czasu często przystępowała do tego sakramentu, co będzie jej cechą do końca życia. Ale nie brakowało też kłopotów: zmiana szkoły, choroby, choroba i śmierć rodziców, co jednak nie spowodowało w niej jakichś urazów czy zachwiań duchowych dzięki głębokiemu życiu duchowemu. W szkole i na uczelni była grzeczna i miła, a zarazem powściągliwa, poświęcając jednocześnie wiele czasu i uwagi działalności w młodzieżowej Akcji Katolickiej i dziełom miłosierdzia wobec osób w podeszłym wieku i potrzebujących w Stowarzyszeniu św. Wincentego a Paulo. W 1949 ukończyła studia medyczne na uniwersytecie w Pawii i w rok później otworzyła własną przychodnię lekarską w swych stronach rodzinnych. W 1952 zaliczyła specjalizację na uniwersytecie w Mediolanie. Praktykę lekarską uznała za swą misję, działając jednocześnie w Akcji Katolickiej. Chętnie uprawiała też narciarstwo i wspinaczkę wysokogórską. 24 września 1955 poślubiła inżyniera Paolo Mollę - był to udany związek. W latach 1956-59 urodziła troje dzieci. Obowiązki matki i żony łączyła udanie z pracą zawodową. Latem 1961 po raz czwarty zaszła w ciążę i pod koniec drugiego miesiąca lekarze stwierdzili u niej raka macicy. Ratunkiem mogło być natychmiastowe rozpoczęcie leczenia, połączone jednak z usunięciem ciąży. Joanna odrzuciła taką możliwość i prosiła lekarzy, aby ratowali przede wszystkim jej poczęte dziecko, zdając się jednocześnie na Opatrzność Bożą. Udało się szczęśliwie doprowadzić całą ciążę do końca i niespełna 40-letnia kobieta zdołała urodzić zdrowe dziecko, nie dało się jednak uratować jej samej i zmarła w tydzień po urodzeniu Gianny Emmanueli ze słowami: "Jezu, kocham Cię!". Jej pogrzeb był wielkim przejawem jednomyślnego głębokiego wzruszenia, wiary i modlitwy; szybko też zaczęła się szerzyć sława jej świętości i swoistego męczeństwa w obronie życia drugiego człowieka. Beatyfikował ją Jan Paweł II - 24 kwietnia 1994, w czasie Międzynarodowego Roku Rodziny. Na ceremonii tej obecne były dzieci i mąż (obecnie liczący 84 lata) błogosławionej.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.