"Przemierzając wakacyjne szlaki miejcie oczy szeroko otwarte na piękno otaczającego świata i drugiego człowieka" - powiedział Jan Paweł II do pielgrzymów z Polski podczas audiencji generalnej w Castel Gandolfo.
W wygłoszonej po włosku katechezie Papież rozważał słowa św. Pawła Apostoła z 2 rozdziału Listu do Filipian: "Chrystus Bóg-człowiek wzorem pokory". Zwracając się do rodaków Papież zachęcał: "Ubogaceni zdobytym doświadczeniem, dążcie wytrwale za Chrystusem, broniąc zawsze tych wartości, które nadają sens ludzkiemu życiu" W sposób szczególny Ojciec Święty pozdrowił uczestników Piątej Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rowerowej z Diecezji Rzeszowskiej i kolarzy, uczestników rajdu "Euro tour" z Klubu Sportowego z Lublina. Na dziedzińcu Pałacu Apostolskiego, letniej rezydencji Papieża, zgromadziło się około tysiąca pielgrzymów z całego świata. Jan Paweł II pozdrowił ich w kilku językach i po odmówieniu modlitwy "Ojcze Nasz" udzielił im apostolskiego błogosławieństwa. Publikujemy cały tekst papieskiej katechezy: 1. W naszej wędrówce przez Psalmy i Hymny, składające się na Liturgię Godzin, napotykamy Hymn z Listu do Filipian (2, 6-11), który odmawia się na Pierwsze Nieszpory wszystkich czterech tygodni, w których wyraża się ta liturgia. [W polskiej praktyce Liturgii Godzin dotyczy to I i III tygodnia brewiarza - przyp. KAI] Już po raz drugi rozważamy ten fragment, poznając nadal jego bogactwo teologiczne. Z wierszy tych promieniuje pierwotna wiara chrześcijańska, skupiona na postaci Jezusa, uznawanego i głoszonego jako nasz brat w człowieczeństwie, ale także jako Pan Wszechświata. Jest to więc prawdziwe i właściwe wyznanie wiary chrystologicznej, dobrze oddające myśl św. Pawła, ale które może także być odbiciem głosu wspólnoty judeo-chrześcijańskiej, jeszcze z okresu przedpawłowego. 2. Hymn ten wychodzi od boskości właściwej Jezusowi Chrystusowi. To Jego bowiem dotyczą "natura" i postać Boża - "morphe", jak to wyraża język grecki - czyli ta sama intymna i nadprzyrodzona rzeczywistość, jaka przysługuje Bogu (por. w. 6). On sam jednak nie uważa tej swojej najwyższej i chwalebnej tożsamości jak pełnego dumy przywileju, aby się nim szczycić i czynić z niego znak potęgi i prawdziwej wyższości. Ruch Hymnu zmierza najpierw wyraźnie w dół, to znaczy w kierunku człowieczeństwa. "Obnażając się" i prawie "ogałacając się" z tej chwały, aby osiągnąć "morphe", to znaczy rzeczywistość i kondycję sługi, Słowo wchodzi tą drogą w horyzont historii ludzkiej. Co więcej, staje się podobne do istot ludzkich (por. w.7) i dochodzi aż do osiągnięcia tego znaku ograniczenia i skończoności, jakim jest śmierć. To właśnie jest najskrajniejszym uniżeniem się, gdyż przyjął On śmierć krzyżową, uważaną za najhaniebniejszą w ówczesnym społeczeństwie (por. w.8). 3. Chrystus wybiera uniżenie się od chwały do śmierci na krzyżu: to właśnie jest pierwszy ruch tego Hymnu, do którego będziemy jeszcze mieli okazję powrócić, aby odsłonić też inne jego odcienie. Drugi ruch dokonuje się w odwrotnym znaczeniu: z dołu wznosi się w górę, od uniżenia się ku wyniesieniu. Teraz to Ojciec wywyższa Syna, wyrywając Go ze śmierci i sadzając na tronie jako Pana wszechświata (por. w.9). Również św. Piotr w przemówieniu podczas Zesłania Ducha Świętego oznajmia, że "tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem" (Dz 2, 36). Pascha jest więc uroczystym objawieniem boskości Chrystusa, zasłoniętej wcześniej przez kondycję sługi i człowieka śmiertelnego. 4. Przed wielką postacią Chrystusa uwielbionego i zasiadającego na tronie wszyscy korzą się w adoracji. Nie tylko z całego horyzontu dziejów ludzkości, ale także z nieba i z podziemi (por. Flp 2, 10) wznosi się potężne wyznanie wiary, że "Jezus Chrystus jest Panem" (por. w. 11). "Widzimy natomiast Jezusa, który mało od aniołów był pomniejszony, chwałą i czcią ukoronowanego za cierpienia śmierci, iż z łaski Bożej za wszystkich zaznał śmierci" (Hbr 2, 9). Zakończymy tę naszą krótką analizę Hymnu z Listu do Filipian, do którego będziemy musieli powrócić, oddając głos św. Augustynowi, który w swym "Komentarzu do Ewangelii św. Jana" odsyła do hymnu Pawłowego, aby świętować życiodajną potęgę Chrystusa, który tworzy nasze zmartwychwstanie, wyrywając nas z naszych śmiertelnych ograniczeń. 5. Oto słowa wielkiego Ojca Kościoła: "Chrystus, »istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem«. Co by się stało z nami, tu, na dole, w otchłani, z nami, słabymi i przywiązanymi do ziemi i tym samym nie mogącymi osiągnąć Boga? Czy mogliśmy być pozostawieni samym sobie? Nie, w żadnym wypadku. To On, »ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi«, nie przestając jednak być Bogiem. Stał się więc człowiekiem Ten, który był Bogiem, biorąc na siebie to, czym nie był, nie tracąc tego, czym był; tak to Bóg stał się człowiekiem. Z jednej strony znajdujesz tu pomoc dla swej słabości, z drugiej znajdujesz tu wszystko, czego potrzebujesz dla osiągnięcia doskonałości. Niech cię podniesie Chrystus mocą swojego człowieczeństwa, niech cię prowadzi mocą swojego bogo-człowieczeństwa, niech cię doprowadzi do swego bóstwa. Całe przepowiadanie chrześcijańskie, drodzy bracia, i ekonomia zbawienia, skupiona na Chrystusie, streszczają się w tym i w niczym innym, jak w zmartwychwstaniu dusz i w zmartwychwstaniu ciał. I jedno, i drugie umarło: ciało z powodu słabości, dusza z powodu niegodziwości; jedno i drugie umarło i było konieczne, aby oboje - dusza i ciało zmartwychwstały. Ze względu na kogo zmartwychwstaje dusza, jeśli nie z powodu Chrystusa Boga? Ze względu na kogo zmartwychwstaje ciało, jeśli nie ze względu na Chrystusa Człowieka?... Niech zmartwychwstanie twoja dusza z nieprawości ze względu na Jego boskość i niech zmartwychwstanie twoje ciało z rozkładu ze względu na Jego człowieczeństwo" (Komentarz do Ewangelii św. Jana - 23, 6; Rzym 1968, str. 541).
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.