Niemal wszystkie gazety komentują informację o tym, że brytyjskie gremium nadzorujące zasady etyczne w naukach biologicznych (HFEA) wydało zgodę na przeprowadzenie klonowania człowieka w embrionalnym stadium rozwoju. [**Porozmawiaj tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Rzeczpospolita główny tekst na ten temat tytułuje "Leczenie za życie" W gazecie czytamy: Można klonować ludzkie zarodki do celów terapeutycznych - orzekła HFEA - brytyjska rada nadzorująca przestrzeganie zasad etycznych w naukach biologicznych. Uzyskane w ten sposób komórki macierzyste posłużą do leczenia m.in. cukrzycy, choroby Alzheimera i choroby Parkinsona. To pierwsza w Europie licencja na klonowanie terapeutyczne embrionów ludzkich. Otrzymał je zespół badaczy Instytutu Genetyki Człowieka Uniwersytetu w Newcastle. W pracach nad klonowaniem zarodków będą również brać udział specjaliści z International Centre for Life i Fertility Centre w Newcastle. Autorzy wniosku ostrzegają jednak, że minie co najmniej pięć lat, zanim pacjenci będą mogli skorzystać z nowej formy leczenia. Tzw. klonowanie terapeutyczne jest w Wielkiej Brytanii legalne od roku 2002. Od początku wiadomo było, że prace nad nim wymagać będą specjalnej, trudnej do uzyskania licencji. Komórki jajowe wykorzystane w toku eksperymentów nad klonowaniem terapeutycznym to pozostałości po zbiegach zapłodnień in vitro. Niewykorzystane zostałyby zniszczone. - Od kiedy złożyliśmy podanie o licencję, otrzymaliśmy bardzo wiele listów od pacjentów, którzy bardzo liczą na owoce naszych badań. Popierają nas też najbardziej szanowani, światowej rangi naukowcy - powiedziała kierująca zespołem naukowców prof. Alison Murdoch. Pierwszy udokumentowany przypadek sklonowania zarodka ludzkiego miał miejsce w USA w listopadzie 2001 roku. Zarodek powstał w laboratorium firmy Advanced Cell Technology i osiągnął wielkość sześciu komórek. Sklonowania ludzkiego embrionu dokonano również w Korei Południowej. Klonowanie tzw. terapeutyczne (w odróżnieniu od reprodukcyjnego) polega na krótkiej (do dwóch tygodni) hodowli zarodków w celu uzyskania komórek macierzystych. Technika jest następująca: Z ludzkiej komórki jajowej usuwa się jądro (które zawiera informację genetyczną - DNA). Na jego miejsce wprowadza się jądro komórki, np. skóry innego człowieka. Potem komórka jajowa jest pobudzana do podziału. Powstają wtedy zarodkowe komórki macierzyste, po których biologowie obiecują sobie bardzo wiele. Te komórki są multipotentne, to znaczy istnieje teoretyczna możliwość uzyskania z nich dowolnej tkanki dorosłego organizmu. Jeżeli tę możliwość udałoby się wykorzystać, powstałyby nowe terapie na wiele ciężkich chorób - np. na choroby neurodegeneracyjne (choroby Parkinsona i Alzheimera) oraz autoimmunologiczne (stwardnienie rozsiane, cukrzyca typu I). Naukowcy liczą nawet na to, że w przyszłości dzięki klonowaniu terapeutycznemu uzyskamy możliwość hodowania całych organów do przeszczepów. Hodowane w ten sposób organy byłyby zgodne genetycznie z organizmem osoby, której DNA wykorzystano podczas klonowania, czyli tej, od której pobrano komórkę skóry. Ta zgodność zapobiegłaby odrzuceniu przeszczepu. Nie wszyscy naukowcy uważają jednak, że klonowanie terapeutyczne jest optymalnym rozwiązaniem. Brytyjski genetyk dr David King powiedział BBC: - Te badania to marnowanie publicznych pieniędzy. Bardzo mało prawdopodobne, że uzyskamy w ich toku cokolwiek użytecznego z punktu widzenia medycyny. To niepotrzebne przekraczanie granic etycznych. Dr King obawia się, że jedyny efekt badań nad klonowaniem terapeutycznym będzie taki, że zrobimy krok w kierunku dopuszczenia reprodukcyjnego klonowania ludzi. Klonowanie reprodukcyjne jest w Wielkiej Brytanii zakazane pod groźbą kary dziesięciu lat więzienia.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.