Bardzo dużo uwagi poświęca piątkowa Gazeta Wyborcza tematom kościelnym, m. in. sprawie zamknięcia w St. Pölten seminarium duchownego.
Szybka decyzja Watykanu w sprawie skandalu z dziecięcą pornografią w austriackim seminarium duchownym: apostolski wizytator bp Klaus Küng zdecydował wczoraj o natychmiastowym zamknięciu seminarium w St. Pölten - informuje Gazeta. Dziś odbędzie się proces byłego polskiego seminarzysty oskarżonego o posiadanie dziecięcej pornografii. Dziecięca pornografia ściągnięta z polskiego internetu i zdjęcia seminarzystów z wykładowcami uczelni w niedwuznacznie seksualnych pozach, znalezione w komputerach seminarium duchownego w St. Pölten niedaleko Wiednia, wstrząsnęły w lipcu austriacką opinią publiczną. Kilka spośród rzekomo 40 tys. zarekwirowanych przez policję zdjęć opublikował tygodnik "Profil". Przedstawiały rektora seminarium sięgającego ręką do rozporka studenta i sekretarza biskupa w objęciach z innym seminarzystą. Choć miejscowy biskup Kurt Krenn bagatelizował aferę jako "sztubackie wygłupy", Kościół potraktował sprawę bardzo poważnie. Zbyt dobrze bowiem w Austrii pamięta się aferę kardynała Hansa Hermanna Groera, którego w połowie lat 90. były wychowanek oskarżył o molestowanie seksualne. Groer milczał, mimo że z podobnymi zarzutami wystąpili także inni klerycy. Po kilku miesiącach podał się do dymisji i przeszedł na emeryturę. Sprawa Groera skłoniła jednak Kościół w Austrii do wypracowania zasad postępowania z przypadkami seksualnych nadużyć duchownych. Hierarchia nie zwleka już z reakcją, w diecezjach uruchomiono poradnie dla ofiar, a w diecezji Linz opracowano zalecenia, w jaki sposób pomagać ofiarom pedofilii ze strony duchownych. Grzechy biskupa Krenna Tylko bp Krenn uchylał się z wprowadzeniem nowych regulacji, np. w seminarium w St. Pölten nie obowiązywał roczny okres próbny dla kandydatów na seminarzystów tak jak w całej Austrii. Krenn, który zanim w 1991 r. objął diecezję St. Pölten, współpracował z Groerem w Wiedniu, do końca bronił kardynała. 68-letni Krenn jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych austriackich duchownych. Należy do skrajnie konserwatywnego skrzydła w Kościele, znany jest też z niewyparzonego języka, uporu i samowoli. Podczas wizyty Papieża w St. Pölten w 1998 r. przeciwnicy Krenna demonstrowali i apelowali do Jana Pawła II o odwołanie go z urzędu. Teraz, po ujawnieniu afery w seminarium, wiedeński kardynał Christoph Schönborn zdradził, że od dawna informował Watykan o tym, co się dzieje w St. Pölten, ale otoczenie Papieża zwlekało z decyzją. Dla Watykanu wstrząsem stały się dopiero niedawne pedofilskie afery w Kościele w USA. Dlatego teraz do St. Pölten błyskawicznie, bo już w połowie lipca, wysłano apostolskiego wizytatora bp. Klausa Künga, który po zaledwie trzytygodniowym dochodzeniu podjął wczoraj surową decyzję: trzeba natychmiast zamknąć seminarium, w którym studiuje w tej chwili 36 alumnów, i rozpocząć procedurę przyjęć od początku. Już wcześniej do dymisji podało się kierownictwo seminarium, a episkopat Austrii wszczął własne śledztwo w sprawie wydarzeń w St. Pölten. Obserwatorzy uważają też, że wkrótce nastąpi dymisja bp. Krenna. Grzeszne Stosunki Bp. Küng przyznał wczoraj, że w seminarium istniały panował homoseksualizm (biskup użył neologizmu, mówiąc o stosunkach homofilnych), i ocenił, że w przeszłości zbyt mało uwagi poświęcano właściwemu doborowi studentów. Doszło do "wypaczeń", takich jak ściąganie pornograficznych materiałów z internetu przez co najmniej jednego z seminarzystów.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.