Przed 15 laty, 26 sierpnia 1989 Jan Paweł II mianował 51-letniego wówczas prał. Józefa Kowalczyka, organizatora i kierownika Sekcji Polskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, nuncjuszem apostolskim w Polsce.
W okresie międzywojennym w Warszawie urzędowało 4 nuncjuszy, z których ostatni - abp Filippo Cortesi (1936-39) opuścił Polskę wraz z całym korpusem dyplomatycznym po wybuchu II wojny światowej we wrześniu 1939 r., ale w odróżnieniu od innych dyplomatów pozostał prawie do końca marca 1940 r. w Rumunii, organizując pomoc dla uchodźców polskich; pomagał im też we Włoszech a do końca życia (zm. 1 lutego 1947 r.) zachował tytuł nuncjusza w Polsce. Po wojnie promoskiewski Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej zerwał 12 września 1945 r. konkordat z 1925 r., uzasadniając to złamaniem przez Watykan niektórych postanowień tego dokumentu, przede wszystkim dotyczących mianowania dla diecezji polskich w latach wojny biskupów nie będących obywatelami RP. Ta jednostronna decyzja oznaczała w praktyce ustanie stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską, choć formalnie nigdy ich nie zerwano. Przez wiele lat nie było żadnych kontaktów między obu stronami, a papieża w Polsce reprezentowali prymasi - 8 lipca 1945 r. Pius XII nadał takie szczególne uprawnienia kard. Augustowi Hlondowi, które później przeszły (na mocy odrębnych decyzji papieskich) na jego następców, kardynałów: Stefana Wyszyńskiego i - częściowo - Józefa Glempa. Oficjalne kontakty władze PRL nawiązały ze Stolicą Apostolską w 1971: w dniach 27-30 kwietnia tego roku w Watykanie po raz pierwszy spotkały się delegacje obu stron. Potem była cała seria wizyt i rozmów w Rzymie i w Polsce, po czym 6 lipca 1974 r. ogłoszono komunikat o ustanowieniu stałych kontaktów roboczych między rządem PRL a Stolicą Apostolską. Była to szczególna forma stosunków wzajemnych, gdy na czele zespołu ds. stałych stosunków stał ze strony watykańskiej dyplomata w randze nuncjusza, ale na co dzień urzędujący w Rzymie, a z ramienia władz polskich - stały przedstawiciel z siedzibą w stolicy Włoch. Pierwszymi szefami zespołów zostali abp (obecnie kardynał) Luigi Poggi i dr Kazimierz Szablewski. Taki stan rzeczy trwał do 17 lipca 1989, gdy Polska i Stolica Apostolska ogłosiły o przywróceniu pełnych stosunków dyplomatycznych między nimi. Pierwszym ambasadorem został mianowany dotychczasowy szef stałego zespołu Jerzy Kuberski (złożył listy uwierzytelniające papieżowi 5 października tegoż roku), a pierwszym nuncjuszem Ojciec Święty wyznaczył 26 sierpnia 1989 r. prał. Józefa Kowalczyka. Bodaj po raz pierwszy w nowożytnej praktyce wzajemnych stosunków Stolicy Świętej z państwami na czele placówki papieskiej stanął kapłan pochodzący z tego kraju (nie licząc oczywiście Włoch, ale to przypadek szczególny). Należy dodać, że w 1592 r. papieża reprezentował na dworze polskim Polak, kard. Jerzy Radziwiłł (1556-1600), nie był to jednak nuncjusz, a więc dyplomata, na stałe urzędujący w swej placówce, ale tzw. legat "a latere", czyli wysłannik papieski do wykonania określonego zadania. Jego misja trwała równo cztery miesiące: od lutego do czerwca 1592 r. Ks. prał. Kowalczyk został więc pierwszym Polakiem-nuncjuszem w swej ojczyźnie, a także pierwszym naszym rodakiem, mianowanym przez papieża nuncjuszem apostolskim i jednym z bardzo nielicznych naszych rodaków, którzy kiedykolwiek zajmowali takie stanowisko w dyplomacji watykańskiej. Obecnie stanowiska nuncjuszy piastuje 5 Polaków.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.