Jan Paweł II otrzymał prestiżową nagrodę Prix du Courage Politique w uznaniu dla jego wkładu w dzieło pokoju na świecie.
Nagroda przyznawana jest m.in. przez francuskie Stowarzyszenie Polityki Zagranicznej z Sorbony osobom spoza Francji. Jak podkreślił Patrick Wajsman z komitetu nagrody, przyznano ją temu, kto "mimo iż prowadzi dialog z Wiecznością, stworzył na tej ziemi gigantyczne dzieło podyktowane intuicją wolności, która nie ma sobie równych w historii". - Podziwiamy w Waszej Świątobliwości bezbronnego proroka, który na scenie międzynarodowej ośmieszył słynne pytanie Stalina: "Ile dywizji ma Papież?" - powiedział Patrick Wajsman. - Wasze "Nie lękajcie się!", skierowane w 1978 do rodaków, przekroczyło granice Polski. - Wszyscy uznają dziś decydującą rolę, jaką Wasza Świątobliwość odegrał w obaleniu komunizmu w Europie i rozbiciu sowieckiego imperium - mówił Wajsman. Przypomniał też, że Jan Paweł II "udzielił publicznej lekcji" dyktatorom i tyranom, wśród których wymienił Castro, Duvaliera, Stroessnera, Marcosa i Pinocheta. Dziękując za wyróżnienie Papież podkreślił, że jest ono okazją do zwrócenia uwagi na pokojową misję Kościoła na świecie i skierowania "nowego apelu opokój i budowę braterskiej wspólnoty między narodami". Jan Paweł II objął myślą dziennikarzy, których świadectwo i publikacje, jak powiedział, służą pokojowi i wolności i którzy płacą wysoką cenę w czasie konfliktów. - Myślę o zakładnikach i ich rodzinach, niewinnych ofiarach przemocy i nienawiści,wzywając wszystkich ludzi dobrej woli do poszanowania życia osób",podkreślił Ojciec Święty, dodając, że niekiedy żądania porywaczy prowadzą do handlu życiem ludzkim. - Droga przemocy jest drogą bez wyjścia - zakończył Jan Paweł II.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.