Czterech uczniów-Sikhów, nie chcących się zgodzić na zdjęcie turbanów, pozostaje nadal zawieszonych w czynnościach szkolnych.
Spośród 9 uczniów z podparyskiego departamentu Seine-Saint-Denis, noszących turbany w pierwszych dniach bieżącego roku szkolnego, pięciu zgodziło się na przykrywanie włosów "siatką lub półprzezroczystym materiałem". Pozostali, mimo osiągniętego kompromisu między wspólnotą Sikhów a kuratorium oświaty, dopuszczającego noszenie w klasach "kefki" - zawoju zakładanego zwykle pod turban i odkrywającego czoło, kark i uszy, trwają w uporze i w wyniku sprzeciwu nauczycieli nadal pozostają poza murami szkoły. 9 października "Le Monde" podał, że dyrekcje kilku katolickich liceów gotowe są przyjąć zarówno uczennice noszące muzułmańskie chusty, jak Sikhów w turbanach. Według "la Croix", większość spośród 7 tys. Sikhów mieszkających w departamencie Seine-Saint-Denis nie nosi na co dzień turbanów, a obcięcia włosów nie traktują oni jako sprzeniewierzenie się zasadom swej religii. Choć noszony od XVII w., turban stał się dla Sikhów "elementem potwierdzającym ich tożsamość religijną" dopiero w latach osiemdziesiątych XX wieku. Obecnie tylko jeden ich odłam, zwany "khalsa", traktuje w sposób bezkompromisowy konieczność noszenia przez nich turbanu, zakrywającego nigdy nieobcinane włosy. Religia sikhijska powstała w XV w. w Pendżabie, na pograniczu dzisiejszego Pakistanu i Indii i jest swego rodzaju synkretyzmem, łączącym elementy hinduizmu i islamu. Sikhowie wyznają wiarę w jednego Boga: wszechmocnego, wiecznego i nieskończonego stwórcę. Człowiek może osiągnąć zbawienie, poddając się woli Boga, oddając się medytacjom i spełniając dobre uczynki. Kobieta uważana jest za równą mężczyźnie. Na świecie żyje obecnie 22 mln Sikhów, głównie w Indiach (20 mln). Poza granicami tego kraju najliczniejsze ich wspólnoty znajdują się w Wielkiej Brytanii i Ameryce Północnej.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.