Psalm, który dzisiaj rozważamy, zachęca, byśmy mieli wyostrzone spojrzenie na ułudę bogactwa i pozorne powodzenie tych, dla których gromadzenie dóbr materialnych stało się celem życia - w ten sposób Jan Paweł II streścił swą katechezę z 20 października.
Przedmiotem rozważań podczas pierwszej w 27. roku pontyfikatu audiencji ogólnej był Psalm 49 (48), mówiący o złudnym blasku i pustce bogactw. Było to kolejne nauczanie papieskie z rozpoczętego rok temu cyklu o miejscu Nieszporów w modlitwie Kościoła, tym razem dotyczące wtorku II tygodnia. Po wygłoszeniu katechezy i streszczeniu jej w kilku językach Ojciec Święty odmówił po łacinie z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra modlitwę Ojcze Nasz i udzielił im, wraz z obecnymi na audiencji, biskupami, błogosławieństwa apostolskiego. Publikujemy cały tekst papieskiej katechezy: 1. Nasze rozważanie Psalmu 49 (48) podzielimy na dwie części, tak jak jest on podzielony na dwie części w Liturgii Nieszporów. Teraz skomentujemy zwięźle pierwszą część, w której punktem wyjścia do rozważań jest sytuacja niedostatku, jak w Psalmie 73 (72). Sprawiedliwy musi zmagać się z "dniami niedoli", ponieważ "otacza go złość podstępnych", którzy "chełpią się z ogromu swych bogactw" (por. Ps 49 [48], 6-7). Wniosek, do jakiego dochodzi sprawiedliwy, wyrażony jest w formie swego rodzaju przysłowia, które znajdziemy także na zakończenie całego Psalmu. W sposób jasny streszcza ono główne przesłanie całego utworu: "Człowiek nie będzie trwał w niedostatku, przyrównany jest do bydląt, które giną" (w. 13). Innymi słowy "ogrom bogactw" nie jest pożytkiem, wręcz przeciwnie! Lepiej być ubogim i zjednoczonym z Bogiem. 2. W przysłowiu zdaje się pobrzmiewać echo surowego głosu prastarego biblijnego mędrca, Eklezjasty lub Koheleta, gdy opisuje on pozornie jednakowe przeznaczenie wszelkiego żywego stworzenia, którym jest śmierć, niwecząca trzymanie się za wszelką cenę spraw doczesnych: "Jak wyszedł z łona swej matki, nagi, tak znowu odejdzie, jak przyszedł, i nie wyniesie ze swej pracy niczego... Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; ich los jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego... Wszystko idzie na jedno miejsce" (Koh 5, 14; 3, 19.20). 3. Głębokie otępienie ogarnia człowieka, który łudzi się, że uniknie śmierci, zabiegając o gromadzenie dóbr materialnych: nieprzypadkowo Psalmista mówi, że "nie pojmuje" niemal zwierzęcego piętna. Problem ten będzie w każdym razie podejmowany przez wszystkie kultury i wszystkie religie, a jego istotę wyrazi ostatecznie sam Jezus, gdy mówi: "Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia" (Łk 12, 15). Opowiada On następnie słynną przypowieść o bogatym głupcu, który bez umiaru gromadzi dobra, nie myśląc o pułapce, jaką zastawia nań śmierć (por. Łk 12, 16-21).
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.